Niedożywienie w trakcie ciąży zwiększa ryzyko okołoporodowego zgonu dziecka oraz chorób metabolicznych w dorosłości, ponieważ może zaburzyć prawidłowy rozwój narządów płodu. W krajach rozwiniętych częstszym problemem jest jednak zbyt duża podaż kalorii w diecie kobiet ciężarnych, która również może bardzo negatywnie odbić się na zdrowiu zarówno dziecka, jak i matki. Ginekolodzy i dietetycy apelują, że w jadłospisie przyszłej mamy dużo większe znaczenie ma jakość, a nie ilość produktów spożywczych.

Reklama

Przyjęło się, że kobieta w ciąży musi dużo zjeść. Tak naprawdę w pierwszym trymestrze kaloryczność nie powinna się w ogóle zwiększyć. Dopiero w drugim trymestrze zwiększamy ją o około 360-400 kcal, a w trzecim o 500 kcal – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Krzysztof Wojdat, dietetyk z firmy Diet Box.

Kobieta spodziewająca się dziecka powinna spożywać przede wszystkim więcej owoców i warzyw oraz zadbać o dostarczenie odpowiedniej ilości wapnia. W większości przypadków konieczna jest również suplementacja kwasu foliowego oraz żelaza.

Są również produkty, których należy bezwzględnie unikać w okresie ciąży.

Przyszłe mamy powinny wykluczyć z diety sery pleśniowe, oscypek, ponieważ jest przygotowany z mleka niepasteryzowanego oraz wątróbkę, która zawiera duże ilości witaminy A w postaci retinolu, co może być groźne dla płodu – dodaje Krzysztof Wojdat.

Wysokie dawki retinolu mogą doprowadzić do poważnych wad rozwojowych u dziecka oraz utraty ciąży.

Ze względu na skażenie zanieczyszczeniami środowiskowymi niebezpiecznymi dla płodu Instytut Żywności i Żywienia nie zaleca spożywania ryb bałtyckich, szczególnie śledzi i łososi, przez kobiety w ciąży.

Aby ograniczyć ryzyko zatrucia pokarmowego, konieczne jest również dokładne mycie owoców i warzyw oraz odpowiednio długie gotowanie mięsa i jajek.