Organizatorem przedsięwzięcia był Teatr Dramatyczny im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku, we współpracy z Urzędem Marszałkowskim w Białymstoku. Akcja trwała od lutego do grudnia ubiegłego roku.
Ideą akcji było przybliżenie teatru dzieciom i młodzieży, które na co dzień nie mają kontaktu z teatrem, z miejscowości oddalonych od Białegostoku - poinformowano we wtorek na konferencji podsumowującej projekt.
W ramach akcji do teatru dramatycznego przyjeżdżali uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów i liceów z dwunastu gmin w regionie. Była to m.in. młodzież z Wiżajn i Szypliszek, miejscowości położonych przy polsko-litewskiej granicy. Uczniowie mogli zobaczyć jedno z czterech przedstawień z repertuaru teatru. Był to: "Pinokio", "Ballady i romanse", "Świętoszek", i "Pippi Pończoszanka".
Zadaniem gmin było zorganizowanie przejazdu dzieciom do miasta, a te za symboliczną złotówkę mogły zobaczyć spektakl.
Jak powiedziała wicedyrektor teatru Małgorzata Bil-Jaruzelska, akcja była przede wszystkim skierowana do dzieci i młodzieży, które jeszcze nigdy nie były w białostockim teatrze. Dodała, że pomysłem teatru było udostępnienie go tym, którzy ze względu na cenę biletu i odległość nie mogli korzystać z jego oferty.
Wizyta w teatrze miała być szansą nie tylko na obejrzenie spektaklu, ale też poznanie go "od kuchni". Dlatego po przedstawieniu dzieci były oprowadzane po teatrze, a także różnych pracowniach. Mogły zobaczyć m.in., jak powstają kostiumy i scenografia do spektakli. Poznały też osoby odpowiedzialne za tworzenie przedstawienia.
Bil-Jaruzelska poinformowała, że akcja będzie kontynuowana. Teatr czeka na zgłoszenia gmin.
Zwróciła też uwagę, że placówka kładzie duży nacisk na teatralne wychowanie najmłodszych widzów. W teatrze odbywają się liczne warsztaty dla dzieci i młodzieży. Placówka współpracuje też z kilkoma szkołami w Białymstoku, gdzie są klasy o profilu artystycznym. Bil-Jaruzelska dodała, że dzięki takim działaniom teatr "wychowuje sobie przyszłych widzów". (PAP)