"Poproszę moich psychologów z biura, by obejrzeli bajkę "Teletubbies" i ocenili, czy może być ona pokazywana w telewizji publicznej, zapowiada w rozmowie z "Wprost" rzeczniczka praw dziecka, Ewa Sowińska z LPR. Jej obawy budzi orientacja seksualna teletubisia Tinkiego Winkiego. Fioletowa maskotka nosi czerwoną torebkę, mimo że jest chłopcem.
"W pierwszej chwili pomyślałam, że ta torebka musi temu teletubisiowi przeszkadzać. Taki balast niepotrzebny. Później się dowiedziałam, że w tym może być jakiś
ukryty homoseksualny podtekst" - mówi rozmówczyni tygodnika.

Czy popularny animowany program dla najmłodszych może promować homoseksualizm? "Sprawa jest niezwykle delikatna, bo ta bajka jest wyjątkowo przez
dzieci lubiana. Mnie się zdarzyło kiedyś obejrzeć jeden z odcinków i muszę przyznać, że te postaci wydały mi się bardzo sympatyczne" - dodaje Sowińska.




Reklama

"Rodzice sami powinni obejrzeć "Teletubisie" i zdecydować, czy jest to odpowiednia bajka dla ich dziecka. Moim zdaniem teletubisie noszą tak dziwne imiona, że nawet trudno zgadnąć, który z nich jest dziewczynką, a który chłopcem. Nie sądzę, by to, że chłopiec- maskotka nosi torebkę w bajce mogło przełożyć się na orientację seksualną dziecka w przyszłości. Przecież chłopcy w przedszkolu bawią się lalkami i wózkami" - mówi nam dyrektor jednego w warszawskich przedszkoli.

Psycholodzy dziecięcy odmówili nam komentarza w tej sprawie. Zaznaczyli jednak, że od "Teletubisie" bardziej niebezpieczne dla prawidłowego rozwoju dziecka wydaje im się serial animowany "Atomówki" i że Bolek i Lolek nie są homoseksualistami.

"Teletubisie" to serial telewizyjny przeznaczony dla najmłodszych dzieci, produkowany w latach 1997-2001 przez Ragdoll Productions na zamówienie stacji BBC. Postacie czterech teletubisiów - Dipsy, Laa - Laa, Po, Noo-Noo, Tinky Winky zostały stworzone przez Anne Wood, dyrektora produkcji Ragdoll Productions, oraz psychologa Andrew Davenporta, który napisał scenariusz każdego z 365 odcinków. Serial adresowany do dzieci w wieku 1-4 lat.

Reklama

opr. na podst. PAP