Praktykujący katolik w 97% przypadków szuka partnera będącego również praktykującym katolikiem. Katolicy, deklarujący praktykowanie wiary, w zasadzie nie uznają innych wyznań w swoich związkach. W innych chrześcijańskich denominacjach, aż połowa wiernych - prawosławnych i protestantów - dopuszcza związek z partnerem innego wyznania niż własne. Jakie szanse na znalezienie partnera mają osoby niepraktykujące, a z kim najchętniej zwiążą się ateiści? Największe w Polsce internetowe biuro matrymonialne MyDwoje.pl poddało analizie profile pół miliona swoich użytkowników, z których 44% nie praktykuje wiary katolickiej, a 49% deklaruje życie w zgodzie z zasadami kościoła katolickiego.

Reklama

Nikogo nie zaskoczy, że tylko 2% praktykujących katolików dopuszcza związek z katolikiem na papierze. Także, jeśli chodzi o związki międzywyznaniowe, katolicy są równie rygorystyczni. Praktycznie nie uznają innych religii w swoich związkach. Z innowiercą zwiąże się co setny praktykujący. A aż 97% szuka praktykującego partnera. W tym aspekcie, to najbardziej konserwatywna wiara. Dużo mniej konserwatywni w swoich partnerskich deklaracjach wydają się być prawosławni: 43% poszukuje partnera prawosławnego i protestanci - 50% z nich zwiąże się tylko z protestantem. Jak widać z powyższych danych, polscy chrześcijanie poszukują w związku partnerskim wspólnoty także religijnej. Nadmienić także warto, że 41% prawosławnych i 30% protestantów deklaruje chęć stworzenia związku właśnie z praktykującym katolikiem.

Czy w tej sytuacji praktykującym katolikom najłatwiej znaleźć partnera? Okazuje się, że katolicyzm jest religią, którą u partnera świadomie wybierają wyznawcy wszystkich wiar. Tezę tę potwierdzają także deklaracje co do pożądanej wiary partnera u osób, które nie wierzą w ogóle – 35 % ateistów chce związać się z osobą niewierzącą, ale aż 34% w tej grupie szuka praktykującego katolika, 30% wybierze najchętniej niepraktykującego partnera. 44% użytkowników MyDwoje stanowią niepraktykujący katolicy. Wśród nich także praktykujący katolicy mają największe powodzenie. Aż 70 % pytanych preferuje praktykującego partnera. Duża tolerancja charakteryzuje Żydów – tylko 20% z nich zwiąże się tylko z Żydem, a 39% w kryteriach wyszukiwania wskazuje praktykującego katolika.

Czy osoby, które deklarują chęć związania się z praktykującymi katolikami, kierują się chęcią zwiększenia swoich szans na znalezienie partnera w ogóle?

- Na pozór zaskakujące wyniki nie są niczym dziwnym. To normalne zjawisko psychologiczne, że najchętniej nawiązujemy bliskie relacje z podobnymi sobie - ze względu na rasę, przekonania polityczne czy religię – tłumaczy dr Agata Grabowska z Uniwersytetu Warszawskiego. - Należy także pamiętać, że powojenna Polska jest krajem nieznacznie zróżnicowanym pod względem religijnym. Katolicyzm jest religią dominującą, a jej wyznawcy, praktykujący bądź nie, mają mało okazji, żeby zetknąć się z osobami innej wiary. W deklaracjach są zatem niechętni wobec związków mieszanych, co nie znaczy, że tak jest w praktyce. Miłość ma swoje prawa i Polacy nie są pod tym względem zasadniczo różni od innych, coraz bardziej zsekularyzowanych narodów europejskich. Doświadczenie osobiste najczęściej bierze górę nad hipotetycznymi deklaracjami - wyjaśnia.

Reklama

Pozornie religia nie wydaje się więc istotna w relacjach. Test Doboru Partnerskiego MyDwoje bada jednak możliwy brak dopasowania i porozumienia w kwestiach wiary. W sytuacji, gdy należy ona do głównych wartości partnerów, brak wspólnego mianownika w tej dziedzinie, może zachwiać solidnym związkiem, zaburzać harmonijne wychowanie dzieci lub różnić partnerów w wieku seniorskim.