eDarling: Badania wskazują, że w okolicy Świąt wiele par się rozstaje. Jednocześnie jest to czas refleksji i zadumy. Skąd to wszystko?

Guy Bodenmann: Niestety, okres świąteczny nie jest już okresem zadumy tak, jak miało to miejsce kiedyś. Teraz coraz częściej jest to bardzo stresujący czas, kiedy musimy wziąć na siebie dodatkowe obowiązki. I tak, do naszych codziennych spraw i pracy, dochodzi zorganizowanie prezentów dla rodziny i najbliższych, przygotowanie dekoracji, świąteczne pieczenie, gotowanie i tym podobne. Całe to zamieszanie może przyćmić magię Świąt i zmienić je w nieprzyjemne przeżycie.

Reklama

A co z napięciami między partnerami, które ujawniają się w tym czasie? Czy to bezpośredni skutek świątecznej gorączki, czy raczej wypełnia się czara goryczy z całego roku?

Przeważnie jest to stres, który gromadził się już od dłuższego czasu, a właśnie w tym okresie, pod wpływem kolejnych, drobnych zmartwień, dochodzi do jego eskalacji. Nie chodzi o święta Bożego Narodzenia same w sobie – te już od dziecka kojarzone są generalnie pozytywnie, ale o skumulowany stres, który działa na atmosferę Świąt niszcząco.

Reklama

Jak sobie z tym poradzić? Czy komunikacja jest tutaj kluczem?

Cóż, konstruktywna komunikacja jest możliwa tylko wtedy, gdy pozwala na to sytuacja. Zatem para powinna najpierw przygotować dla tego odpowiednie podstawy. Jak to zrobić? Świadomie zdecydować, żeby „zwolnić tempo”. Oznacza to odłożyć mniej istotne sprawy, takie jak spotkania i zobowiązania, które mogą poczekać, na bok. W ten sposób stworzymy miejsce na świąteczne obowiązki, które zyskają swój wyjątkowy charakter. Ponadto trzeba pozwolić sobie cieszyć się Bożym Narodzeniem. Dajmy się wciągnąć w świąteczną atmosferę, skupmy się na partnerstwie, rodzinie, poświęćmy ten czas na przebywanie z innymi, dzielenie się radością.

Co poradziłby Pan parom, które w Święta muszą konfrontować się z odmiennymi oczekiwaniami – własnymi i partnera, a często także presją ze strony rodziny?

Reklama

Oprócz oczekiwań własnych i partnera, w Święta natrafia się często na opinie innych – rodziny, ich oczekiwań względem siebie nawzajem. W tej mieszaninie wymagań łatwo się zgubić. Ważne jest, żeby ustalić ze swoim partnerem to, jak wyobrażamy sobie przebieg Świąt, jak widzi to druga strona i jakie wspólne rozwiązanie będzie najlepsze. Kompromis jest tutaj kluczowy. Bez odrobiny luzu, elastyczności i tolerancji, nie ma szans na sukces.

A co, jeśli zdarzy się kłótnia? Jak sobie z nią poradzić, bez zepsucia świątecznej atmosfery?

Konflikty są ważne i trzeba je koniecznie rozstrzygać. Jednak pojawia się pytanie, czy Święta to faktycznie najlepszy na to czas i czy nie lepiej przesunąć debaty o różnicy poglądów na dni poświąteczne, szczególnie, gdy konflikt może dotknąć także dzieci. Generalnie jest tak, że kłótnie mogą prowadzić do konstruktywnych rozwiązań, ale tylko wtedy, gdy partnerzy szanują się wzajemnie, poważnie traktują stanowisko i argumenty drugiej strony i wypracują taki sposób radzenia sobie z konfliktem, żeby nikt nie czuł się poniżony lub skrzywdzony. Temu może służyć zasada mówcy i słuchacza. Gdy ty masz głos – skup się konkretnie na tym co cię boli, z czym się nie zgadzasz, wyrażaj swoje zdanie, odpowiedz na pytanie jakie emocje wyzwala w tobie dana sytuacja. Jako słuchacz – skup się i aktywnie zaangażuj w słuchanie tego, co mówi druga strona, podsumowuj to, co druga osoba powiedziała, a także upewnij się, że dobrze rozumiesz sens – pytaj, gdy masz wątpliwości!

Omówiliśmy już kwestię dużych oczekiwań i świątecznych rozczarowań. Dla wielu singli, okres świąteczny to czas szczególnie bolesny, gdy samotność najbardziej doskwiera. Jak można sobie poradzić z poczuciem osamotniania i jak cieszyć się Świętami?

Najlepiej byłoby spędzić ten czas z rodziną lub przyjaciółmi. To oni są nam najbliżsi, wśród nich możemy czuć się swobodnie i radośnie. Można też wybrać wspólne świętowanie z innymi singlami.

Na koniec pytanie dotyczące Pana osobistych doświadczeń. Jak wyobraża Pan sobie idealne Święta?

Ja od zawsze reaguję na Boże Narodzenie z dziecięcą radością, czuję magię choinki, kolęd, światła świec, zapachu piernika i świeżych wypieków... i ten błysk w oku dzieci, gdy widzą stertę prezentów pod choinką... Pomimo codziennego stresu i zmęczenia, staram się chronić tę magię i ją pielęgnować. W dni około świąteczne biorę wolne i spędzam ten czas z moją partnerką i rodziną, odcinam się od maili i pracy. Udane Święta to takie, kiedy ta magiczna atmosfera uwalnia się i wprawia nas wszystkich w ten niesamowity nastrój, a cały dom wypełnia przytulne ciepło.

Dziękujemy za rozmowę! I życzymy wesołych Świąt!

*Prof. Guy Bodenmann – profesor psychologii klinicznej na uniwersytecie w Zurichu (Universität Zürich). W ramach swojej działalności na uczelni, rozwinął on Program Życia Par (Paarlife Programm). Służy on wspieraniu par, terapii i nauce sposobów radzenia sobie ze stresem. Równolegle ze swoją działalnością akademicką, profesor Bodenmann wydał wiele publikacji, dotyczących stresu i związków, które cieszą się dużą popularnością.

>>> ZOBACZ RÓWNIEŻ!