Oczywiście powodem tatuowania sobie biżuterii na ciele może by czysta praktyczność – jeśli ktoś zgubił zaręczynowy pierścionek lub grawerowaną obrączkę z białego złota diamentami za 2 tysiące złotych, wie o czym mowa.

WPRAWNE RĘCE TATUAŻYSTY I PO BÓLU

Reklama

Inna sprawą jest, że wizyta w salonie tatuażu w ramach prezentu ślubnego i w strojach weselnych, jest niezwykle nietypowa, oryginalna i będzie zapamiętana na całe życie. A jakie zdjęcia można potem wstawić na Naszą Klasę czy Facebooka!

Jest jeszcze jeden powód, dla którego można namówić swojego narzeczonego na taki zabieg. Oznacza to dożywotnie ostemplowanie go jako swoją zdobycz. Wytatuowana obrączka z datą i imieniem ukochanej nie wyląduje tak łatwo w kieszeni spodni na służbowej delegacji. Żeby ją usunąć z widoku musiałby nosić rękawiczki i udawać uczulenie, a to też szczęśliwie zamyka drogę ewentualnym podrywom.

Reklama

Amerykańska moda wśród nowożeńców to głównie plecionki imitujące skórzane obrączki lub cierniowe kolce wbijające się w ciało. Często młode małżeństwa tatuują sobie również słowa przysięgi lub wspomniane wyżej daty zaślubin.

CELEBRYCI TEŻ TAK CHCĄ

Gwiazdy również podchwyciły ten trend i Colin Farrell zanim rozwiódł się 4 miesiące później z Amelią Warner, wymienił z nią tatuowane obrączki. Również Jenna Jameson wytatuowała sobie na palcu serdecznym imię swojego męża, czego pożałowała 3,5 roku później podczas rozwodu. Najciekawszym jednak przypadkiem byli Pamela Anderson i Tommy Lee. Gdy ona na palcu pod prawdziwą obrączką wytatuowała sobie jego imię, on w rewanżu wyrył je na swoich genitaliach…

Tatuaż, z jakichkolwiek powodów nie byłby zrobiony, to wielka deklaracja miłości i oddania. Dlatego trzeba dobrze przemyśleć sprawę zanim wypisze się imię ukochanego na swoim palcu. W innym wypadku będzie to tylko dowodem na naszą lekkomyślność i niestałość w uczuciach.

Reklama

____________________________________

NIE PRZEGAP:

>>> Ratunku! To bikini się... rozpuszcza
>>> Zobacz najlepiej ubranych ludzi świata
>>> Ona też nie wstydzi się swojego cellulitu!