Karolina, 34-letnia menadżerka w firmie reklamowej, codziennie wydaje kilkanaście poleceń swoim podwładnym, spotyka się z klientami, decyduje na co pójdą wielotysięczne budżety, a nie potrafi dogadać się z teściową. Odkąd wyszła za mąż, trzy lata temu, zawsze była spięta podczas rodzinnych wizyt. Cokolwiek "mama Basia" powiedziała, Karolina podejrzewała ją o wścibstwo, chęć kontrolowania i niezadowolenie z niej jako synowej. W końcu postanowiła sobie odpuścić i nie tracić nerwów w jedyny wolny w tygodniu dzień. Okazało się, że to z powodu jej "spinki" nie potrafiły się dogadać. Teściowa pytała, bo szukała kontaktu, a nie potrafiła inaczej znaleźć drogi do Karoliny.

Reklama

Nie wszystkie teściowe są upiornymi stworami z amerykańskich komedii. Owszem, zdarzają się przypadki nieuleczalnego wścibstwa, nieżyczliwości i zazdrości, ale generalnie nie taki diabeł straszny… Wystarczająco dużo nerwów mamy w pracy, stojąc w kolejkach i załatwiając różne absurdalne sprawy, żeby marnować czas przeznaczony na relaks na podstępne knucie przeciwko sobie. Co zrobić, żeby wyczyścić rodzinną atmosferę?

Zmień podejście

Jak tylko spojrzysz na teściową jak na matkę swojego męża, kobietę, która go wychowała, czytała mu bajki i dbała o niego, żeby to on dbał teraz o ciebie – zmieni się twoje spojrzenie na nią. Nie może być tak ostatecznie zła, skoro udało jej się wychować takiego fajnego faceta.

Reklama

Odłóż na bok stereotypy

Uprzedzenia narastają. Nie wyobrażaj sobie nie wiadomo czego, dopóki nie poznasz człowieka. Główny problem leży w tym, że teściowa to obca kobieta, której nie kochasz, a która będzie twoją rodziną pewnie do końca życia. Podejdź do tego jak do kolejnej znajomości, nie staraj się być kochana na siłę i nie wmuszaj tej miłości w siebie. Nie pozwól, żeby wrogość kierowała twoimi działaniami.

Spójrz na to z jej strony

Reklama

Wyobraź sobie, że sama masz syna i postaw się w jej sytuacji. Na pewno zdziwi cię, że masz same mieszane uczucia wobec kobiety, która teraz ma zapewnić twojemu synowi szczęście lub nie. Teściowa pewnie też jest przerażona tą sytuacją. Jej nieufność wynika z tego, że cię nie zna i nie ma kontroli nad tą sytuacją. Jej syn już dokonał wyboru, ona musi się z tym pogodzić, bo nikt jej o zdanie nie pyta. Warto pokazać teściowej, że pomimo iż nie jest już najważniejszą osobą w życiu swojego syna, to wciąż zajmuje miejsce priorytetowe. Na pewno będzie jej milo, jeśli kiedyś zapytasz ją o radę albo dasz się jej wygadać o jego upodobaniach kulinarnych.

Oswoić "wroga"

Czy przyszło ci kiedyś do głowy, że teściowa to paskudne słowo? Od razu źle się kojarzy i symbolizuje wszystko, co najgorsze. Nie każdej kobiecie odpowiada używanie słowa "mama", może więc ustalicie jakieś inne określenie waszego związku? Najlepiej przy kawie i wspólnych zakupach. Jeśli zbudujesz ze swoją teściową wspólną historię, znajdziecie ulubione miejsca, to może z czasem będą też ulubione dowcipy i uda wam się przejść na poziom koleżeński?

Nie zmieniaj się na siłę

Nie ma sensu zastanawiać się co ona lubi, jakie włosy woli czy jakie ciuchy do niej założyć. Bądź sobą i nie udawaj niczego. Tylko w ten sposób będzie mogła cię zaakceptować. Nie chcesz chyba grać nie swojej roli przez następne 20 lat?

Przede wszystkim jednak rozmawiaj i nie unikaj starcia. Jeśli mimo trzymania się tych wskazówek, wciąż są między wami problemy, trzeba je rozwiązać za pomocą mediacji, a nie chowając się po kątach. Być może nie jesteś ich wymarzoną synową, ale będą musieli się do ciebie przyzwyczaić, bo ty nigdzie się nie wybierasz.

Ten argument może do nich trafić bardziej niż każdy inny.