Jak informuje rzecznik prasowy Urzędu, Jacek Strzałkowski, kontrolerzy sprawdzili 104 urządzenia różnych marek. Rozmówca IAR dodaje, że 31 procent kontrolowanych wyrobów poddano szczegółowym badaniom laboratoryjnym.

W 47 skontrolowanych tabletach nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Jacek Strzałkowski podkreśla, że kontrolowani producenci rzetelnie współpracowali z Urzędem Komunikacji Elektronicznej. W 43 przypadkach importerzy lub producenci urządzeń usunęli wady w taki sposób, aby wyrób mógł pozostać w sprzedaży. Spośród pozostałych 14 urządzeń, które nie spełniały wymagań, 3 zostały wycofane z rynku.

Reklama

Na czym polegały uchybienia? Urządzenia najczęściej nie miały odpowiedniego oznakowania, instrukcji bądź deklaracji zgodności. Część tabletów nie spełniła wymagań w zakresie natężenia pola magnetycznego i mogła zakłócać pracę innych urządzeń.

Z raportu wynika, że koszt zakupu najtańszych tabletów ustabilizował się obecnie na poziomie 250-300 złotych. Całość raportu, w którym można dokładnie sprawdzić wymarzony tablet znajdziemy na stronie internetowej Urzędu.

Reklama