Na pewno znasz to z autopsji: twój mężczyzna wrócił z pracy o 22.00, padł bez życia na kanapę i ostatnie na co ma ochotę, to miłosne igraszki. Zdejmujesz mu buty i spodnie i zastanawiasz się: dlaczego “nie wychodzi” wam w łóżku? Odpowiedź jest banalnie prosta, a właściwie jest ich pięć.

* OSKARŻONY NUMER JEDEN: STRES

Jeśli twój partner pogrążył się w pracy bez reszty, nie dając sobie marginesu na żadną inną działalność życiową, to zapomnij o dobrym seksie. Aby stał się on faktem, mężczyzna musi - tak, jak zazwyczaj czynią to kobiety – zaangżować się psychicznie w łóżkowe igraszki. Inaczej nici z jakiejkolwiek satysfakcji.

*OSKARŻONY NUMER DWA: UŻYWKI

Trzy piwka dla kurażu? Buteleczka wódeczki przed miłosnym zmaganiami? Nie tędy droga. Owszem, niewielka ilość alkoholu wzmaga pożądanie, ale w tym przypadku przesada nie jest absolutnie wskazana. Regularne zapijanie się i branie narkotyków bezpowrotnie niszczy życie seksualne. Nawet palenie osłabia potencję. Będziemy to powtarzać jak mantrę.

*OSKARŻONY NUMER TRZY: DEPRESJA

Gdy twój facet jest w podłym nastroju, spada poziom testosteronu w jego organizmie. Jeśli zaś leczy się na depresję, to zażywanie leków antydepresyjnych zmniejsza zainteresowanie sferą seksualną. Ale jest to sytuacja, do której powinnaś podejść ze szczególnym zrozumieniem

*OSKARŻONY NUMER CZTERY: LEKARSTWA

Nawet, jeśli są to leki na wrzody żołądka, to mogą znacznie zaburzyć reakcje seksualne, a także znacznie osłabić popęd seksualny. Nie mówiąc już o osiąganiu erekcji...

*OSKARŻONY NUMER PIĘĆ: ZMĘCZENIE

U zmęczonego faceta (zwłaszcza, gdy ulega zmęczeniu psychicznemu) spada poziom hormonów i nic nie jest w stanie go podniecić. Do tego dochodzi jego obawa, że nie sprawdzi się w łożku, a wiadomo, że dla faceta nie ma nic gorszego. Także nici z seksu...