Faceci są dość gruboskórni i w większości przypadków brakuje im finezji w wyrażaniu uczuć. Zdążyłyśmy się do przyzwyczaić do ich codziennych małych wpadek. Gorzej, gdy brakuje im delikatności w przykrych dla nas momentach. Mężczyźni bowiem często nie zadają sobie trudu, by poinformować nas o zakończeniu trwającego wiele lat związku w taki sposób, byśmy nie czuły się upokorzone i wpadły w trwający wiele miesięcy marazm lub depresję. Bo jak po słowach: " Stałaś się dla mnie za gruba" uwierzyć w to, że jeszcze dużo dobrego przed nami i że stać nas na partnerski związek oparty na zdrowych i silnych fundamentach.

Aby sprawdzić, jakie są najczęściej wypowiadane przez facetów zdania, które towarzyszą rozstaniu, redakcja internetowego wydania magazynu "Men's Healt" zaproponował czytelników ankietę. Co trzeci badany facet za powód zerwania podaje otyłość, czyli zarzuca partnerce, że przytyła, przez co stała się dla niego nieatrakcyjna.

Oto lista najpaskudniejszych zdań wypowiedzianych przez facetów podczas rozstania:

1. miejsce: "Stałaś się dla mnie za gruba"

2. miejsce: " Zakochałem się w twojej najlepszej przyjaciółce" (23 proc.)

3. miejsce: "Z tobą nie mogę zrealizować moich życiowych planów" (16 proc.)

4. miejsce: "Jesteś dla mnie za droga" (14 proc.)

5. miejsce: "Mam alergię na twojego kota" (10 proc.)

6. miejsce: "Potrzebuję odpoczynku od związku" (8 proc.)

7. miejsce: "Nie wierzę w twoją wierność" (7 proc.)

8. miejsce: "Jesteś dla mnie za skomplikowana" (6 proc.)

9. miejsce: "Potrzebuję więcej czasu dla moich przyjaciół" (5 proc.)

10. miejsce: "Nie mogę dłużej znieść twojej rodziny" (5 proc.)

Te okrutne i bezlitosne zdania padają zwykle z ust faceta, który cierpi na nadwagę, wydaje mnóstwo pieniędzy na drogie hobby, każe nam spędzać każdą wolną chwilę w towarzystwie jego matki, nie może żyć bez kumpli i nie ma problemu z podjęciem decyzji o skoku w bok. Dla sportu, oczywiście.