Lakoniczne rozmowy o rachunkach, dzieciach, sprzątaniu i życie seksualne ograniczone do minimum - tak niestety wygląda codzienność wielu małżeństw. Okazuje się, że wbrew obiegowej opinii, to nie tylko kobiety tracą ochotę na miłość. Jak podaje FoxNews.com, coraz częściej seks przestaje interesować również mężczyzn.

Autorzy książki cytowanej przez portal "He’s Just Not Up for It Anymore” ("To już przestało go kręcić”) amerykański seksuolog Ben Berkowitz wraz ze swoją żoną Susan Yager-Berkowitz spotkali się z ponad 4 tysiącami małżeństw i wspólnie odkryli najczęstsze powody, dla których mężczyźni tracą zainteresowanie seksem.

5 najczęstszych powodów, dla których mężowie tracą ochotę na seks:

Seks ich nudzi

Po latach związku, wypełnionych miłosnymi igraszkami popadają w rutynę. W efekcie najczęściej oskarżają partnerkę, że przestała ich podniecać i zaskakiwać w sypialni zapominając, że sami od lat nie zdobyli się na żadną inwencję.

Chcą uprawiać seks, ale nie z żoną

Myśl o tym, że do końca życia mają się kochać tylko z jedną kobietą przeraża ich i paraliżuje. Dlatego marzą o tym, by utonąć w ramionach jakiejś tajemniczej nieznajomej. Sfrustrowani wolą się masturbować, niż zaprosić do łóżka swoją stałą partnerkę.

Żona doprowadza ich do szewskiej pasji

Często krytykowani i pouczani mężowie tracą zainteresowanie partnerką. Wiecznie zastraszeni zamykają się emocjonalnie i starają się do minimum ograniczyć sytuacje, w których, zdaniem żony, znów nie staną na wysokości zadania. A wtedy popadają w błędne koło, niedopieszczona żona robi się coraz bardziej zrzędliwa i krytyczna.

Nie chcą żony, bo jest za gruba

Dodatkowe kilogramy partnerki najczęściej przeszkadzają mężom, którzy sami mają problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi. Pulchne kobiety ich nie pociągają, ale ich własna otyłość nie odbija się negatywnie na ich ego.

Zamiast seksu z własną żoną wolą porno w internecie

Buszując po sieci mają z głowy grę wstępną, rozmowy, wyrażanie emocji i co najważniejsze, nie narażają się na krytykę. Świat fantazji zastępuje im realne życie, w którym nie są tak wspaniali, jakby chcieli.