Podczas badań prowadzonych przez Uniwersytet w Edynburgu każda z wolontariuszek musiała podać swój wiek, datę ostatniej miesiączki, długość cyklu miesiączkowego oraz wyjawić, czy bierze pigułki antykoncepcyjne. Paniom dano także do wypełnienia dwa testy: test preferencji partnera na randkę oraz kwestionariusz orientacji socjoseksualnej.

Kobiety przetestowane

W teście pierwszym należało uszeregować 33 cechy przyszłego chłopaka w kolejności od najbardziej pożądanej do najmniej pożądanej. Drugi test miał przynieść dane na temat liczby partnerów seksualnych w ciągu ostatniego roku, przewidywaną liczbę różnych kochanków w ciągu następnych 5 lat, liczbę jednonocnych przygód w ciągu życia oraz częstotliwość, z jaką w fantazjach danej kobiety pojawia się ktoś inny niż obecny partner.

Następnie badacze pokazywali 10 badanym wolontariuszkom zdjęcia sześciu jednakowo atrakcyjnych pod względem seksualnym mężczyzn. Psycholodzy przygotowali każdą fotografię w trzech wersjach: z małymi, średnimi i dużymi źrenicami. Wszystkie zdjęcia przedstawiały modela en face. Miał na nich także neutralną minę. Twarz oceniano w 5-punktowej skali (1 – wyjątkowo nieatrakcyjny, 5 - bardzo atrakcyjny). Zdjęcia wymieszano i prezentowano w parach.

Eksperyment udowodnił, że w okresie jajeczkowania kobietom znacznie bardziej podobają się mężczyźni z większymi źrenicami. Badania pokazały także, że w pozostałej części cyklu przestaje to mieć znaczenie.

Temperamentne chcą większych źrenic

Naukowcy zauważyli również, że kobiety, które stosują antykoncepcję hormonalną, w większym stopniu niż kobiety z naturalnym cyklem preferowały źrenice średniej wielkości. Z kolei panie mniej pruderyjne wolały większe źrenice niż ich koleżanki mające więcej zahamowań.

Wg Eleanor Smallwood oznacza to, że upodobania kobiet mogą stanowić wskaźnik, jakiego rodzaju związku aktualnie poszukują. Źrenice średniej wielkości to związek długoterminowy, a pociąg do dużych oznacza przelotny romans lub jednonocną przygodę.