Jest studentką stomatologii, w konkursie, który wygrała, reprezentowała stan Lara, może się pochwalić imponująco doskonałym ciałem i wyjątkowo dojrzałą - jak na nastolatkę - twarzą. Mariam Habach Santucci - bo to o niej mowa - która właśnie została wenezuelską królową piękności wygląda na zdecydowanie więcej, niż 19 lat, a jej prezencja, delikatnie mówiąc, nie przeczy powszechnemu przekonaniu o tym, że uroda, z której słyną Wenezuelki, rzadko jest dziełem natury.
To chyba żadne zaskoczenie, że wenezuelki i cała reszta Ameryki Południowej jest mocno zrobiona, prawda? Co innego zrobić sobie peeling w Vesunie, a co innego wczepiać sobie implanty piersi, pośladków, policzków i kto wie, co jeszcze. Naprawdę powinni im robić jakieś badania przed tymi konkursami.
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.