Botoks na bruksizm: bruksizm to schorzenie, które objawia się zgrzytaniem zębami, prowadzącym do ich ścierania. Nie jest ono kontrolowane przez człowieka i występuje głównie nocą, podczas snu. Spowodowane jest bolesnym napięciem mięśni żuchwy. W przypadku bruksizmu botoks wstrzykuje się właśnie w te mięśnie, co prowadzi do redukcji ich siły. Według specjalistów najlepsze efekty przynosi wstrzykiwanie toksyny botulinowej co pół roku przez okres dwóch lat. Po pewnym czasie lekarz może ocenić, czy konieczne są kolejne serie zabiegu, czy osiągnięty już został pożądany efekt.

Reklama

Botoks na nadpotliwość: Najmniej znanym zastosowaniem botoksu jest leczenie nadmiernej potliwości. To częsta przypadłość, zwłaszcza wśród osób prowadzących stresujący styl życia. Leczy się ją stosując farmakoterapię, odpowiednie kosmetyki ograniczające wydzielanie potu, ale uzyskany efekt nie zawsze jest satysfakcjonujący, a przede wszystkim pozostaje nietrwały. Toksyna botulinowa umożliwia zablokowanie połączeń nerwowo-mięśniowych, co prowadzi do zatrzymania wydzielania potu przez zlokalizowane tam gruczoły potowe. Takie zastosowanie botoksu cieszy się dużą popularnością zwłaszcza wśród osób pracujących na wysokich stanowiskach lub w grupie, gdzie liczy się profesjonalny wygląd. Co ważne, wykonywany jest w znieczuleniu ze względu na bolesność (zwłaszcza wewnętrznych stron dłoni).

Botoks na migrenę: Choć pewnie niewielu z Was o tym słyszało, od kilku lat skutecznym sposobem leczenia migreny przewlekłej jest zastosowanie botoksu. Tę właściwość toksyny botulinowej odkryli lekarze medycyny estetycznej dosłownie przypadkowo w trakcie zabiegów odmładzających. Podaje się malutkie dawki toksyny podskórnie, w ustalone miejsca na głowie. To rozwiązanie trwalsze od stosowania niezdrowych dla naszego żołądka tabletek i skuteczne.

Podziękowania za pomoc w przygotowaniu artykułu dla dr Urszuli Brumer, lekarką medycyny estetycznej, właścicielką Kliniki Medycyna Młodości.