Kobiety zawsze marzyły o lakierach, które przetrwają na paznokciach więcej niż kilka dni i będą wyglądały perfekcyjnie, mimo wykonywania codziennych obowiązków. Dlatego, gdy hybryda wkroczyła na salony, od razu zdobyła nasze serca. Jednak ma tez wiele przeciwniczek, które twierdzą, że osłabia paznokcie i negatywnie wpływa na ich wygląd i kondycję. Czy to prawda?

Reklama

Na paznokciach może przetrwać dwa, a nawet trzy tygodnie. Przez ten czas nasze paznokcie będą się pięknie błyszczały, a lakier będzie nienaruszony. Jednak jest też wiele głosów przeciw hybrydzie.

- Często spotykam się z opinią, że hybryda zniszczyła komuś paznokcie. To mit! Jeśli paznokcie stały się słabe czy łamliwe, to oznacza, że zabieg był nieprawidłowo wykonywany, np. manikiurzystka niepotrzebnie matowiła paznokcie przed nałożeniem lakieru lub zdejmowała kolor, spiłowując lakier, a nie rozpuszczając go. Może być to też wina lakieru słabej jakości - niektóre hybrydy ciężko usunąć bez naruszenia płytki – dodaje stylistka.

Przed pierwszą wizyta w salonie, warto porozmawiać z manikiurzystką. Zapytać, jak wygląda nakładanie lakieru i jego zdejmowanie. Dobrze tez wiedzieć, na jakich produktach pracuje dany salon. Wybierajmy tylko te, które pracują na profesjonalnych i oryginalnych produktach.

Reklama

Jak powinna wyglądać profesjonalna usługa?

- U nas manicure hybrydowy rozpoczynamy od skrócenia paznokci i nadania im odpowiedniego kształtu. Następnie polerujemy płytkę i odłuszczamy alkoholem izopropylowym. Zwracamy uwagę, by w tym czasie klientka niczego nie dotykała (np. twarzy, włosów, telefonu). To bardzo ważne, ponieważ na źle odtłuszczonej płytce hybryda może nie przetrwać zakładanego czasu. Na tak przygotowane paznokcie nakładamy kolejne warstwy lakieru – każdą utwardzamy w świetle lampy UV. Już samo działanie światła UV zabezpiecza naturalną płytkę paznokcia przed łamaniem. Lakier nakładamy bardzo cienkimi warstwami. To spowoduje, że lakier będzie trzymał się lepiej, dobrze się utwardzi i będzie wyglądał naturalnie – tłumaczy Antonina Papiewska.

Bardzo ważne jest też prawidłowe „zdjęcie” hybrydy. Warto wiedzieć, że można ją rozpuścić za pomocą specjalnego płynu - mniej szkodliwego dla paznokci niż aceton, który jest powszechnie stosowany do tego celu.

- Często klientki same próbują w domu usunąć hybrydę – zeskrobując ją lub odrywając pozostałości lakieru. W ten sposób bardzo łatwo uszkodzić płytkę paznokcia! Ten rodzaj manikiuru powinnyśmy wykonywać (zarówno zakładać, jak i usuwać) tylko w profesjonalnym salonie! – przestrzega stylistka.