Często staram się zamknąć w łazience i to nawet z przekręceniem zamka, żeby mi nikt nie wchodził, żebym miała swoje kilka minut, żebym znalazła nie tylko czas na relaks, lecz także na takie poczucie spełnienia. Jestem mało wymagająca, moja skóra też jest mało wymagająca, ale mimo wszystko wiem, że lata lecą i za każdym razem, kiedy patrzę w lustro, widzę zmiany. Chciałabym, żeby było ich jak najmniej i jak najpóźniej – mówi Odeta Moro w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Reklama

Dziennikarka stara się dbać o swój wygląd, używając odpowiednich kosmetyków.

Zimą najbardziej lubię takie, które są sprawdzone i można je kupić w każdym miejscu. Kobieta powinna mieć je zawsze w torebce czy w samochodzie. Lato, wiosna czy jesień to są takie momenty, kiedy można testować. Staram się też używać kosmetyków, które są naturalne, które nie ingerują w naszą urodę, w nasze zdrowie. Nic sobie nie poprawiam – przyznaje gwiazda.

Podkreśla również, że nigdy nie korzystała z usług medycyny estetycznej i jest przeciwniczką takich zabiegów.

Nie jestem typem człowieka, który ma ochotę na jakieś poprawki. Zostawiam to innym, jest mnóstwo ludzi, mnóstwo zabiegów i mnóstwo możliwości. Jak ktoś chce eksperymentować, to niech to robi, ja wolałabym się godnie zestarzeć – mówi dziennikarka.

Reklama

Odeta Moro ma 37 lat. Obecnie współprowadzi program „Złote Przeboje na Dzień Dobry” w radiu Złote Przeboje, zaś w stacji TVN Meteo Active współprowadzi program „Apetyt na zdrowie".