Jakby nie chciała pokazać bielizny, to by się tak ubrała, żeby jej nie było widać. Te wszystkie tak zwane "wpadki" są starannie wyreżyserowane i mają na celu to, żeby o danej osobie zrobiło się głośno, zgodnie z zasadą "nieważne co mówią, ważne żeby nie przekręcali nazwiska".
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.