Właściwie od chwili powołania na urząd premiera brytyjskie media ochoczo podjęły temat stylu Theresy May, która - jak widać - nie zamierza rezygnować ze swoich oryginalnych upodobań co do ubrań i dodatków. Na pierwsze spotkanie z królową założyła buty, które ściągnęły na nią lawinę krytyki. Słusznie? Zobaczcie zdjęcia i oceńcie.
Rzeczywiście takie imitacje to niesamowity obciach! Chciałoby się powiedzieć, że o gustach się nie dyskutuje, ale to powiedzenie dla plebsu. Elity obowiązują reguły zwane protokołem, także w zakresie estetycznym. Nawet poseł Kaczyński zrezygnował z upodobań do startych butów wiązanych sznurkiem i drutem...
Ela, jesteś wyjątkowym cynikiem i darmozjadem żyjącym na koszt społeczeństwa. Skąd u ciebie tyle pogardy dla uboższych na których utrzymaniu jesteś. Brzydzę się tobą.
Nic nowego. Żurnaliści na całym świecie są tacy sami, zarozumiali cynicy i pewni siebie chociaż nic sobą nie reprezentują. To towarzystwo należy pogonić do uczciwej pracy.
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.