Pikowane w skośne kwadraty kurtki, z których słyną marki Barbour i Husky, łączą w sobie prosty elegancki styl z dużą wygodą. Te kojarzące się z angielską wsią okrycia wierzchnie o luźnym kroju wykonane są z przyjemnego w dotyku, śliskiego materiału. Ich kołnierz wykończony jest natomiast sztruksem. Pikowane kurtki zapinane są na napy. Oprócz dwóch dużych zewnętrznych kieszeni, dysponują dwiema kieszeniami wsuwanymi do ogrzewania dłoni, które umieszczone są pod klatką piersiową. Chociaż kurtki wykonane są ze sztucznych materiałów, kosztują średnio od 600 do 1000 zł. Niektórzy nazywają je złośliwie "kufajkami" czy "ortalionami". Zazwyczaj omawiane kurtki spotyka się w kolorze granatowym, czarnym i oliwkowym. Zaletą omawianych okryć jest praktyczność. Pikowanym kurtkom niestraszna jest nawet pralka automatyczna. Prasowanie jest później zbyteczne.

Reklama

Kultową kurtkę wymyślił amerykański pułkownik Stephen Guylas, który po przejściu na emeryturę osiadł na angielskiej wsi w hrabstwie Suffolk. Mógł tam oddawać się swoim ulubionym rozrywkom - jeździe konnej, myślistwu i łowieniu ryb. Jeszcze podczas służy zajmował się produkcją odzieży dla sił powietrznych. Już na emeryturze zaprojektował dla siebie wygodną kurtkę, która chroniłaby go przed chłodem i w której mógłby uprawiać ulubione sporty. Nazwał ją "Husky" - takiej rasy był pies, który dotrzymywał mu towarzystwa. Okrycie wierzchnie pułkownika bardzo spodobało się jego znajomym i wkrótce na angielskiej wsi pojawiło się wielu podobnie ubranych arystokratów. Kurtki Guylasa przypadły też do gustu brytyjskiej rodzinie królewskiej.

W latach 80. charakterystyczna pikowana kurtka trafiła na rynek zagraniczny i weszła do mody codziennej. Szybko pojawiły się jej niezliczone modyfikacje, często z lepszych jakościowo materiałów. Pikowane modele dostępne są w niemal wszystkich kolorach. Mimo że kurtka wywodzi się z konfekcji męskiej, występuje również w wersji dla pań. To już nie tylko odzież dla myśliwych czy amatorów jazdy konnej.

>>> ZOBACZ RÓWNIEŻ!