Zgodnie z przepisami Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego na obojgu rodzicach ciąży obowiązek łożenia na utrzymanie dziecka, zwany obowiązkiem alimentacyjnym. Powstaje on z chwilą przyjścia jego na świat i wygasa, gdy dziecko się usamodzielni. W pełnej rodzinie dwoje rodziców łoży na utrzymanie swoich pociech.

Reklama

Ale zdarzają się różne sytuacje: rodzice się rozwodzą; jedno z nich wyjeżdża za granicę w celach zarobkowych i "zapomina” o obowiązku łożenia na rodzinę; rodzice dziecka nigdy nie byli małżeństwem, a (zazwyczaj) ojciec nie czuje się zobowiązany do udziału w wychowywaniu swego syna/córki i utrzymywaniu go.

Te okoliczności mogą spowodować, że standard życia dziecka się pogarsza lub jest niewystarczający, bo rodzic, przy którym zostało, nie jest w stanie sam zapewnić mu bytu na odpowiednim poziomie. Co wtedy? Należy domagać się alimentów.

Ustalenie wysokości alimentów

Nie ma jednej określonej stawki alimentacyjnej. Zazwyczaj sąd w trakcie postępowania ustala wysokość świadczeń. A przy orzekaniu wysokości bierze pod uwagę potrzeby osoby uprawnionej (czyli dziecka), jak i możliwości zarobkowe i majątkowe osoby zobowiązanej (czyli tej, od której domaga się alimentów).

Reklama

W języku prawniczym mówi się o usprawiedliwionych potrzebach dziecka. A to oznacza, że ma ono prawo do korzystania z tego samego standardu życia, co zobowiązany rodzic. Usprawiedliwione potrzeby dziecka to: pieniądze na jedzenie, ubranie, pomoce szkolne, pomoc medyczną (zwłaszcza jeżeli dziecko jest przewlekle chore), dodatkową edukację, czyli rozwijanie talentów, wyjazdy na ferie i wakacje, opłaty za opiekunkę, polisy ubezpieczeniowe itd. Rodzic domagający się w imieniu dziecka alimentów powinien, uwzględniając te koszty, wyliczyć średnią stawkę miesięczną. Warto też zbierać rachunki, które będą stanowiły dowód przed sądem. Lista potrzeb dziecka może być długa, a możliwości zarobkowe osoby zobowiązanej ograniczone. Dlatego sąd wyznaczając wysokość obowiązku alimentacyjnego, nie może doprowadzić zobowiązanego do niedostatku. Bywa jednak, że rodzic dziecka ukrywa lub zaniża wysokość swoich dochodów, by płacić jak najniższe stawki. Dlatego ważne jest, by przygotowując pozew do sądu, podać w nim miejsce pracy zobowiązanego, informacje o jego stanie majątkowym (nieruchomości, samochód, akcje giełdowe, nazwę spółki, z której czerpie dywidendy itd.). Sąd na tej podstawie określi możliwości finansowe osoby zobowiązanej i ustali wysokość alimentów. Zakres obowiązku alimentacyjnego rodzice mogą ustalić między sobą w umowie pozasądowej lub notarialnej, której w sądzie można nadać klauzulę wykonalności i uzyskać tytuł egzekucyjny.

Pozew o alimenty

Reklama

Można go napisać samodzielnie i złożyć w sądzie rejonowym, w wydziale rodzinnym i nieletnich, właściwym dla miejsca zamieszkania osoby uprawnionej do alimentów lub właściwym dla miejsca zamieszkania osoby pozwanej (o tym decyduje uprawniony do alimentów lub jego przedstawiciel ustawowy). Osoba dochodząca alimentów jest zwolniona z kosztów sądowych. W przypadku dochodzenia alimentów dla dwojga lub więcej dzieci należy dla każdego z nich z osobna podać wysokość żądanej kwoty.

Do pozwu muszą być dołączone:

  • odpis aktu małżeńskiego (jeśli dochodzi się alimentów od współmałżonka) lub odpis wyroku rozwodowego/separacji;
  • odpis aktu urodzenia dziecka;
  • odpis wyroku ustalającego ojcostwo (gdy dziecko jest z wolnego związku);
  • zaświadczenie o zarobkach osoby, która w imieniu dziecka występuje o alimenty;
  • wyliczenie kosztów utrzymania dziecka;
  • warto też dołączyć wniosek o zabezpieczenie powództwa. Na jego podstawie sąd może nakazać osobie zobowiązanej płacenie alimentów już w trakcie trwania procesu.