Sprzątanie przy dzieciach to niezwykle trudne zadanie – ci, którzy mogą pochwalić się wyjątkowo ułożonymi pociechami, powinni podziękować za ten ogromny dar od losu. Jednak bez względu na charakter naszego potomka, warto wiedzieć w jaki sposób i na jakim etapie uczyć dzieci sprzątania.

Reklama

Przedstaw korzyści

Nawet maluchom można w przystępny sposób przedstawić korzyści, jakie płyną z systematyczności. Sprzątanie zabawek będzie łatwiejsze, jeżeli będą odkładane na miejsce na bieżąco. Ich znalezienie również będzie prostsze, jeżeli każdy samochód lub lalka znajdą się zawsze na tej samej półce.

Inwestycja w przyszłość

Wyrobienie takich postaw u dziecka procentuje w przyszłości – maluch rozwija samodzielność, obowiązkowość, uczy się konsekwencji swojego zachowania. Nabiera też wiary w siebie. Dzięki temu jako dorosły człowiek nie będzie wyręczał się innymi i istnieje duża szansa, że będzie pracowity i obowiązkowy. Szybko dostrzeże też korzyści płynące z systematyczności.

Reklama

Nauka przez zabawę

Sprzątanie nie musi być nudne. Zachęć dziecko do wykonywania obowiązków poprzez zabawę. Urządź igrzyska! Kto szybciej wytrze kurze? Kto ładniej poukłada zabawki? Kto pierwszy złoży skarpetki? Dla dziecka to ciekawe urozmaicenie sprzątania, które kojarzy się z przykrym obowiązkiem. Nagrodź dziecko za dobrze wykonane polecenia – wykonaj tablicę
uśmiechów, na której będziesz rysować uśmiechy za każdą pracę, jaką wykona. Określ nagrodę, jakiej będzie mógł się spodziewać. Motywacja przede wszystkim!

Reklama

Co może zrobić maluch?

Obowiązki dostosuj do wieku i możliwości dziecka. Nie obarczaj go zadaniami, które przewyższają jego możliwości. Nie możemy wymagać od kilkulatka odkurzania całego mieszkania i mycia okien. Sprzątanie ma być dla niego przyjemne i nie sprawiać większych trudności. W przeciwnym wypadku może się szybko zniechęcić. Jednak nawet 7 latek może z powodzeniem pościelić łóżko i wytrzeć kurze. Pamiętaj – trening czyni mistrza!

Sprzątanie jest fajne!

Sprzątanie może być przyjemne – zarówno dla dorosłego, jak i dla malucha. Kto powiedział, że najnowsza technologia to tylko telewizor i inteligentny piekarnik? Na rynku dostępnych jest wiele rozwiązań, które ułatwiają domowe obowiązki. Niech i dziecko nauczy się z nich korzystać.

Dzięki ciekawym akcesoriom do sprzątania możemy przekonać do pracy nawet najmłodszych. Mycie podłóg to czynność, którą może wykonać kilkulatek. I nie potrzeba do tego ciężkiego wiadra, gdyż np. lekki mop ze sprayem sprawdzi się w tej roli idealnie. Natomiast przy gruntownych porządkach żadne dziecko nie przejdzie obojętnie obok elektrycznej ściągaczki do okien – przekonuje Piotr Piecha, ekspert marki Vileda.

Sprzątanie z dzieckiem może być przyjemnością dla każdej ze stron. Wymaga to tylko odpowiedniego podejścia i wzbudzenia zainteresowania w naszych pociechach.