Zdaniem senatorów Piotra Kalety i Tadeusza Gruszki (obaj PiS), nałożenie takiego obowiązku jest konieczne, zwłaszcza że od niedawna dzieci muszą nosić kaski na stokach narciarskich. Przeciwko takiej poprawce opowiadał się wiceminister infrastruktury Radosław Stępień.

Reklama

Uchwalona przez Sejm pod koniec lutego nowelizacja prawa o ruchu drogowym stanowi także m.in., że jeżeli rowerzysta jedzie z dzieckiem do lat 10, jest zła pogoda albo kiedy chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości, a ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h - rowerzyście wolno jechać chodnikiem.

Ustawa zawiera nowe definicje roweru i wózka rowerowego, co m.in. oznacza prawne dopuszczenie na ścieżki dla rowerów przyczepek do przewożenia dzieci. Zgodnie z nowelizacją rower to pojazd o szerokości do 90 cm poruszany siłą mięśni. Rower może być wyposażony w silnik elektryczny zasilany napięciem nie wyższym niż 48 V, który rozpędza pojazd do maksymalnie 25 km/h. Wózek rowerowy jest zdefiniowany jako pojazd mierzący ponad 90 cm szerokości, poruszany mięśniami jadącego lub pomocniczym silnikiem. Oznacza to, że ryksza, której szerokość nie przekracza 90 cm, jest rowerem, i można nią jeździć po ścieżce rowerowej. Szersze ryksze, np. do przewożenia dwóch osób obok siebie, nadal będą musiały jeździć po zwykłej jezdni.

Ponieważ standardowa szerokość przyczepek dla dzieci nie przekracza 70-90 cm, będzie wolno jeździć rowerami ciągnącymi takie przyczepy po ścieżkach rowerowych.

Reklama

Stanowisko w sprawie noweli Senat zajmie w czwartek, 17 marca.

mca/ abr/ gma/