Jedno z londyńskich biur tłumaczeń za cenę tysiąca funtów (ok. 5 tys. złotych) oferuje dokładne sprawdzenie wszystkich możliwych znaczeń imienia. Usługa, szumnie nazwana „podstawowym audytem znaczeń imienia”, sprawdza znaczenie imienia w 100 językach.

Reklama

ZUMA CZYLI PAN KRZYWI SIĘ ZE ZŁOŚCI

Za większą opłatą można przeprowadzić dokładniejsze poszukiwania. Ma to pomóc uniknąć sytuacji, gdy w dobrej wierze rodzice nadają dziecku imię, które co prawda w jednym języku znaczy „Pokój”, „światło” czy „nadzieja”, ale za to w innym na przykład „skwaśniały”, „nieudany” albo jeszcze gorzej… Usługa firmy jest nastawiona przede wszystkim na gwiazdy show-biznesu, które przodują w nadawaniu dzieciom egzotycznych i dziwacznych imion. Być może inni celebryci będą chcieli uniknąć wpadki Katie Holmes i Toma Cruise’a. Być może zdecydowaliby się na inne imię dla swojej córki, gdyby wiedzieli, że Suri po francusku znaczy „nie powieść się”, a po japońsku – „kieszonkowiec”… Z kolei Zuma, czyli imię córki Gwen Stefani, co prawda po arabsku znaczy „pokój”, ale za to po aztecku - „Pan krzywi się ze złości”.