Zdobyła Oscara, jest obiektem pożądania tysięcy mężczyzn, a jednak... czuje się samotna. Będąc hollywoodzką gwiazdą, zapomniała, jak to jest być normalną kobietą. Bo, jak twierdzi Halle, celebryta nie ma co liczyć na zwykły, szczery i ludzki kontakt z innymi ludźmi. Ten deficyt szczerości i ciepła zaprowadził ją właśnie w objęcia... internetu. Bo, tak jak my marzymy czasem o sławie, sławni ludzie nierzadko marzą o normalności i anonimowości.

"Nigdy nie odważyłam się na internetowy romans. Ale zdarzało mi się pojawiać online i udawać kogoś innego, by zachować anonimowość" - cytuje gwiazdę "Daily Express". Ukrywanie tożsamości było powodowane chęcią nawiązania zwykłej rozmowy, na którą celebryci nie mają co liczyć. "Robiłam tak, by sobie przypomnieć, jak to jest nawiązać prawdziwą, szczerą wymianę zdań z drugim człowiekiem i być traktowaną zupełnie normalnie" - wyznała piękna aktorka., "Wiele razy starałam się nawiązać normalną rozmowę, w której moja sława nie miałaby nic do rzeczy. Czasem się udawało, innym razem wychodziło nieco dziwnie" - wyznaje gwiazda.

Reklama

Uwaga internauci i internautki! Kto wie, czy buszując w sieci, nie traficie na samą Halle Berry...

_______________________________________________________

NIE PRZEGAP:

>>> Kontrolowana intymność blogerki
>>> Sekret ponętnej aktorki
>>> Nawet Halle Barry ma cellulit
>>> Gwiazdy, które kochają się w ukryciu


Reklama

> TU zobaczysz więcej <