Drogie i bardzo luksusowe świąteczne wakacje to w czasach kryzysu marzenie. Dlaczego jednak nie pomarzyć? Jak nie w tym roku, to może w następnym... Kiedyś napewno będzie można spędzić święta albo sylwestra w jednym z takich miejsc.

Reklama

- Podwodny hotel, Key Largo, Floryda

Tam się dosłownie śpi z rybami. Hotel pierwotnie był zbudowany jako podwodne laboratorium, potem został przekształcony w turystyczną atrakcję. To raczej minihotel, bo posiada tylko dwie komnaty z przestrzenią wydzieloną na kuchnię (obiady i śniadania wliczone w cenę pobytu). Aby dotrzeć na miejsce, trzeba zanurkować i to aż 21 stóp pod powierzchnię morza. Nie trzeba obawiać się o swoje bezpieczeństwo, obsługa jest przeszkolona w zakresie bezpieczeństwa i ratowania życia. Hotel nie oferuje komfortowych warunków, ale widoki podmorskiego życia wynagrodzą wszelkie niedogodności - podwodny budynek jest w większości przeszklony. Pod wodą nocowała już masa celebrytów, jak choćby Steven Tyler z Aerosmith czy były premier Kanady, Pierre Trudeau. Ceny idą w górę od 375 dolarów za noc.

www.jul.com

- Chatka-wielka stopa, Nowa Zelandia

Reklama

Domek wygląda jak porzucony but Guliwera i jest otoczony romantyczną leśną scenerią. Usytuowana w samym sercu Narodowego Parku Tasmanii, dwupoziomowa chatka oferuje noclegi z zestawem bed&breakfast dla dwóch osób. Budzisz się rano otoczona orzechowymi drzewami, jesz śniadanie w pięknym, dzikim ogrodzie i słuchasz ptaków. W wersji zimowej możesz wyciągnąć się przed zapalonym kominkiem. Pokoje są urządzone wygodnie, ale bez ekstrawagancji. Styl raczej staromodny, lekko bajkowy: świeczniki, świeże kwiaty, kapy na łóżkach, czekoladki dla gości. Schludnie i przyjemnie. Jedzenie jest w większości organiczne, pochodzi bowiem z uprawy i hodowli własnej domu-buta. Nocleg dla pary to wydatek 300 nowozelandzkich dolarów (1 NZD = 1,62 PLN).

www.theboot.co.nz

Reklama

- Betonowy bunkier, Holandia

Modelem dla stworzenia tak niezwykłych pomieszczeń na wypoczynkowy wypad były bunkry jeszcze z czasów II Wojny Światowej, odkryte nieopodal Grebbe Line. Sześć wbudowanych w ziemię betonowych kabin, wzniesionych na farmie w Woudenberg - niedaleko Utrechtu, może pomieścić do 6 osób każda. Są w nich podstawowe sprzęty, toaleta i mała kuchnia. W bunkrze nie jest zimno, bo ma ogrzewanie podłogowe. Trzeba zapłacić 440 euro za weekend pobytu w takiej atrakcji w okresie od 3 stycznia 2009.

www.boerenstee.nl

- Lodowy Hotel, Szwecja

Hotel stoi w wiosce Jukkasjärvi, 200 km na północ od linii koła arktycznego w Szwecji. Jego serce stanowi rzeka Torne, swobodnie płynąca wśród dzikiego krajobrazu, a teraz w zimie pokryta metrową warstwą lodu. Lód ten, co roku jest budulcem dla lodowego hotelu, który wiosną spływa z topniejącymi wodami. Budynek za każdym razem zmienia swój wygląd, bo co roku pracują przy nim inni artyści. Po zakwaterowaniu można odwiedzić lodowy sklep z pamiątkami, lodowy kościół oraz lodowy bar Absoluta, w którym można wypić drinka w lodowym kieliszku. Pokoje są w całości wyrzeźbione w lodzie i panuje w nich minusowa temperatura (od -5 do -8°C), dlatego śpi się w ciepłym ubraniu i w polarnych śpiworach. Ceny - 7000 SEK (czyli ok. 350 zł) za nocleg w pakiecie de luxe.

www.icehotel.com

- Wioska Igloo na Słowenii i w Szwajcarii

Dobrowolna noc na śniegu? Kuszące, bo w Polsce w okolicy świąt i Nowego Roku śnieg pada okazjonalnie. Natomiast w Krvavec niedaleko słoweńskiej Lublany można poczuć się jak na Grenlandii i zamieszkać w igloo. Wioska Igloo dostępna jest od 28 grudnia do końca marca każdego roku. Chatki, połączone systemem tuneli ukrytych w śniegu, co roku pokrywane są na nowo śnieżną pokrywą. Panuje w nich temperatura między 0 a 4°C. Organizatorzy reklamują noc w lodowej chatce jako fantastyczny sposób na romantyczną wycieczkę. Dla tych, którzy nie odważą się tam nocować, pozostaje zawsze w igloo - restauracji, czy drink w igloo barze. Noclegi kosztują 100 euro od osoby w okresie świątecznym, a noc w apartamencie 150 euro.

www.eskimska-vas.si

Podobną atrakcję oferują także szwajcarskie Alpy. Wioski Igloo są rozmieszczone w różnych miejscach, w całym regionie. To idealne miejsce na romantyczny wypad, w chatkach można nawet urządzić wesele. Ceny za komnaty vipowskie w okresie świąteczno-noworocznym sięgają ponad 400 euro za nocleg od osoby. Można także wynająć całą wioskę na wielkie, rodzinne przyjęcie - kosztuje to minimum 4,500 euro za weekend, w zależności od wybranego miejsca.

www.iglu-dorf.com