Para poznała się w 1998 roku, kiedy ówczesna żona piłkarza była z nim po raz drugi w ciąży. Ich uczucie było jednak typowym "piorunem sycylijskim". Nic nie mogło ich powstrzymać przed byciem razem. Mimo że początkowo Hennig chciał poczekać z odejściem od żony do chwili gdy dzieci będą starsze, ostatecznie para szybko rozpoczęła "związek na poważnie". Po dwóch latach znajomości piłkarz oświadczył się Line.

Reklama
Dla niej były piłkarz zupełnie stracił głowę / Newspix

Ślub nie obył się jednak bez problemów. Już przed ołtarzem pan młody pomylił imiona i zwrócił się do oblubienicy imieniem swojej byłej żony. Na nic zdały się próby przebłagania panny młodej w tamtej chwili. Z płaczem wybiegła z uroczystości.

Ostatecznie dopiero po jakimś czasie - i tłumaczeniu Henninga, który wyjaśniał, że myśląc o dzieciach, zawsze ma skojarzenia z byłą żoną - para pobrała się Los Angeles, a Line została udobruchana niezwykłym gestem ze strony Henninga: sportowiec przybrał jej nazwisko i od tej pory nazywa się Henning Stille Berg.

Reklama
Od stycznia Norweg będzie trenerem Legii Warszawa / Newspix

Prawda, że ciekawa historia?