Ma zaledwie 31 lat, a na swoim koncie tyle ról i skandali, że nie powstydziłby się ich niejeden aktor hollywódzki.

Po raz pierwszy zabłysnął w roli Alberta w "Symetrii" (2004) Konrada Niewolskiego. Wydawało się, że już nikt nigdy nie obsadzi go w roli innej, niż bezwzględnego kryminalisty. Ale nie. Dostał jedną z głównych ról w serialu TVP "Oficer" (2005). Nie da się ukryć, że serial osiągnął wielki sukces dzięki niepowtarzalnej kreacji Borysa-Kruszona, jednej z lepszych "gliniarskich" ról w historii małego ekranu. W tzw. międzyczasie wcielił się w postać Juliana, uroczego półgangstera, półpolicjanta w filmie "Vinci" (2004) Juliusza Machulskiego.

Reklama

Wszystko wskazuje jednak na to, że Borys dopiero w tym roku w pełni rozwinie skrzydła. Przed nami premiera "Wojny polsko-ruskiej" w reżyserii Xawerego Żuławskiego. Rola dresiarza SIlnego jest jakby stworzona dla aktora, który nie boi się wyzwań, ani tym bardziej zaszufladkowania. A ono mu z pewnością nie grozi.