Wszystkie trzy odniosły sukces, a obiegowa opinia na temat takich kobiet brzmi: one nie potrzebują mężczyzn. Są na tyle silne i niezależne, że bez trudu pokonają wszelkie zakręty życiowe, siedząc za kierownicą własnego bolidu. Ale nie do końca. Im przytrafiło się to, co twórcy tandetnej literatury nazywają spotkaniem drugiej połówki pomarańczy.

Reklama

NATASZA I JANUSZ

O nikim chyba w naszym kraju nie plotukuje się tyle, co o nich. Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz są trochę ponad tymi plotkami. Ona otwarcie przyznaje: "Janusz to mój mistrz, autorytet, doradca we wszystkich sprawach". Ale - mimo złośliwych komentarzy, że bez niego nie byłoby jej - Natasza twierdzi, że jej mąż potrafi sprawić, iż czuje się ona ważna: "(...) wprowadzam go w świat, w którym on się czuje obco. Stawiam na swoim." U faceta ceni poczucie humoru: "Janusz bywa zabawny, czasem rozbrajający. (...) Fascynuje mnie, nie nudzę się z nim". I na końcu wywiadu mówi: "I wciąż mi go mało".

ODETA I MICHAŁ

Dziennikarze: ona w telewizji, on bardziej w radiu. Kiedyś Michał Figurski powiedział o swojej żonie, że ma kobietę, na którą nie zasłużył. A ona w najnowszym "Twoim Stylu" opowiada, dlaczego z nim jest. "Potrzebny mi facet o silnej osobowości. Chcę wiedzieć, że mogę w ciężkich chwilach schować się w jego ramionach (...) Taki jest Michał. Od razu wyczułam w nim wikinga". Odeta jest nieuporządkowana, mąż nazywa ją "nonszalka" - całe szczęście ta kobieta ma u swego boku kogoś, kto za nią załatwia, podpisuje, organizuje... "Bez niego w naszym życiu panowałby chaos. Mam klocki, ale nie mam zdolności układania. To Michał z rozsypanki robi porzadek" - mówi Odeta.

Reklama

PAULINA I MICHAEL



Po swoim trzecim rozwodzie Paulina przyrzekła sobie, że po raz czwarty tego nie zrobi. Poddała się - Michael Moritz jest jej czwartym mężem. "Mając 16 lat, odeszłam z domu (...) Byłam zdana tylko na siebie. Teraz nagle czuję, że mam za plecami mocną ścianę. "Młynarska jest znana ze swojego ciężkiego charakteru, całe szczęście ma tę świadomość - ale Michael potrafi tak wszystko odkręcić, że cały stres związany z pracą czy w ogóle z życiem pryska i zostaje sama radość: "Chociaż ze mnie kawał cholery, szybko wychodzimy w kryzysów, nie ciągniemy za sobą smugi. Czuję się przy nim jak piękny, wartościowy człowiek, w którego sama nareszcie uwierzyłam".

Naszym zdaniem trudno o lepsze podsumowanie kwestii, po co kobiecie mężczyzna...



Reklama

__________________________________________

NIE PRZEGAP:

>>> Jak ladacznica zmieniła się w świętą
>>> Ania jest naga, ma na sobie tylko okulary
>>> Naga Gisele wśrod zieleni

>>> Tak bankrutują największe gwiazdy