Jednak reżyserzy mają już dla niej kolejne propozycje grania czarnych charakterów. Krzysztof Lang zaprosił ją do współpracy przy jego nowym filmie. Aktorka znów wcieli się w silną kobietę, która robi wszystko, by osiągnąć swój cel.

Urszula właśnie zakończyła zdjęcia do pierwszej serii serialu "Tylko miłość”. "To było bardzo intensywne, ale i ciekawe 10 miesięcy" - opowiada. Po raz pierwszy pracowałam przy projekcie od samego początku, włożyłam w niego bardzo dużo energii i czułam się odpowiedzialna za jego efekt końcowy.

Reklama

Uczy się w pociągu

Praca przy serialu wiązała się z ciągłymi podróżami między Krakowem, gdzie mieszka, a Warszawą. "Ważne miejsce w moim życiu zajmują podróże pociągiem. Tu odpoczywam, odsypiam i powtarzam tekst" - opowiada aktorka. Urszula jednak nie pozwala, aby nadmiar pracy ją przytłoczył. Najważniejsza jest rodzina - synek Antoś i mąż Adrian. Ula raz w miesiącu zawsze ma kilka dni wolnych. Spędza je ze swoimi mężczyznami. "To ważne, żeby dbać o relacje i uczucia. Tak byłam wychowywana i zawsze wiedziałam, że w moim życiu to rodzina będzie na pierwszym miejscu" - mówi aktorka. "Praca oczywiście też jest ważna, nawet jeśli czasem się na nią narzeka" - dodaje.

Reklama

Z 10 miesięcy pracy na planie "Tylko miłość” Ula najbardziej zapamiętała ostatni dzień, a to dlatego, że okazał się bardzo stresujący. "Kręciliśmy scenę, w której moja bohaterka zostaje postrzelona. Pierwszy raz współpracowałam z pirotechnikami, którzy założyli mi na brzuchu materiał wybuchowy. Cały czas się dopytywałam, czy aby to na pewno wystrzeli na zewnątrz, a nie do środka" - opowiada aktorka. "Oczywiście wszystko dobrze się skończyło, jednak przyznaję, że miałam stracha".

Wypocznie z rodziną nad wodą

Przed aktorką przerwa w zdjęciach do serialu. Wolny czas spędzi oczywiście z rodziną. "Wyjedziemy gdzieś, gdzie na pewno będzie woda i piasek. To są warunki, jakie postawił nasz synek, a my z przyjemnością się do nich dostosujemy" - śmieje się Ula. Po urlopie aktorka wraca do serialu. Zanim jednak uda jej się odpocząć, musi zakończyć zdjęcia do nowego filmu Krzysztofa Langa. Będzie to komedia romantyczna. Urszula gra jedną z głównych ról - właścicielkę agencji modelek, która będzie walczyła z młodszą kobietą o uczucia pewnego mężczyzny.

"Nie będzie to pozytywna postać, ale widocznie coś jest we mnie takiego, co sprawia, że reżyserzy chętnie obsadzają mnie właśnie w takich rolach" - śmieje się aktorka. Przyznaje, że nie boi się przypięcia łatki czarnego charakteru. Takie role zawsze ciekawiej się gra, a od aktora zależy, jak obroni i wytłumaczy swojego bohatera. "Żadna z postaci nie jest zła bez przyczyny. Moim zadaniem jest tak je pokazać, aby inni mogli zrozumieć motywy, jakimi się kierują. I może nawet polubić" - tłumaczy aktorka.