Bombonierką pralinek mnie przywitali,

Kwiatkiem pożegnali.

Wszyscy koło mnie chodzili,

ciało moje masowali, gładzili.

Coś dla ciała odmłodzenia

I dla ducha odnowienia.

Dbali o mnie i nade mną czuwali.

Czułam, że pięknieję,

Że moje ciało młodnieje,

Że serce mi ze szczęścia rośnie,

Tylko bałam się, że to bajka

I jak bańka pryśnie.

Wszyscy dbali bym szczęśliwa

I zadowolona była,

bym zrelaksowała się

i odpoczęła

i szybko do nich wróciła.

I jak nie wrócić,

gdy tak dobrze było

gdy przez tydzień,

królową się było.









































Reklama