Naukowcy sprawdzili, w jaki sposób treść komplementów prawionych przez fryzjera po obcięciu włosów wpłynie na wysokość napiwku zostawionego przez klienta. Do badań zatrudnili dwóch specjalistów, którzy po obcięciu i uczesaniu każdej osoby ciągnęli los, jaki komplement mają powiedzieć. Później wyliczyli, ile procent ogólnej sumy można było dostać za poszczególne pochlebstwa.

Reklama

Co ciekawe, najwięcej pieniędzy można było dostać za ogólną pozytywną ocenę wyglądu klienta "wygląda pan/pani rewelacyjnie". Mimo iż nie miało to bezpośredniego związku z wykonywaną przez stylistę pracą, to i tak otrzymywał dodatkowo 12,83 proc. wartości usługi. Ciut mniej można zarobić na stwierdzeniu: "w każdej fryzurze byłoby panu/pani do twarzy" - 12,51 proc. Najmniej, bo tylko 9 proc. napiwku, dostawało się bez prawienia komplementów. Wygląda na to, że właściciele salonów fryzjerskich oraz innych punktów usługowych wiedzą teraz, w jaki sposób wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy od swoich klientów.