Nowym partnerem Ewy Minge jest Zuri Mesica, amerykański milioner mieszkający na stałe w Beverly Hills. Para po raz pierwszy pokazała się publicznie podczas paryskiego Haute Couture Fashion Week 2015 na początku lipca. Związek Minge i Mesici trwa dopiero od kilku miesięcy, ale ich znajomość jest znacznie dłuższa. Projektantka poznała go wiele lat temu podczas spotkania biznesowego. Wówczas jednak nie dała tej znajomości szans, priorytetem było bowiem wychowanie synów, co wykluczało przeprowadzkę do Stanów Zjednoczonych.

Reklama

Związek na odległość nie może trwać zbyt długo. Czasami trzeba podjąć trudną decyzję, może niekoniecznie najlepszą dla siebie, ale dla najbliższych - rodziny, synów. Okazało się, że tamta decyzja była dobra, bo mam dzisiaj dorosłych, wspaniałych synów. A z Zurim pozostawaliśmy w wieloletniej przyjaźni i tyle – mówi Ewa Minge agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Projektantka przyznaje, że już wtedy wiedziała, że mogłaby dzielić życie z takim człowiekiem jak Zuri Mesica. Amerykanin ma bowiem podobne podejście do ludzi jak ona – nie mają dla niego znaczenia różnice w statusie społecznym ani majątkowym. Ewa Minge bardzo ceni ludzi, którzy osiągnąwszy sukces w życiu, pamiętają o innych i pomagają im.

Projektantka wspomina jak wiele lat temu z Zurim Mesicą odwiedzili showroom w Beverly Hills Via Rodeo, gdzie znajdowała się jego firma.

Na dole pewna pani myła windę. Podszedł do niej, zwrócił się po imieniu i zapytał, jak się czuje jej mąż, kiedy wychodzi ze szpitala i czy czegoś nie potrzebuje. Objął ją, przytulił, pocałował, pomyślałam sobie wtedy: „Wow, tak wielki facet, tak duża osobowość, tak duże osiągnięcia i takie cudowne podejście do ludzi” – mówi Ewa Minge.

Reklama

Projektantka podkreśla, że Zuri Mesica jest bardzo lubiany. Ma także wiele cech, które mogą inspirować innych. Zawsze chciała dzielić życie z kimś, kto będzie ją inspirował i uskrzydlał. Z człowiekiem spełnionym, który nie będzie ograniczał jej w dążeniu do sukcesu i realizowaniu pasji, ale ją w tym wspierał. Sama zawsze chętnie odwdzięcza się tym samym.

W ekonomii życie to nie tylko biznes. Jeżeli ludzie są ze sobą, to powinni się wspierać. Szczęście mnoży razy dwa. Problemy dzieli się na dwoje. Wtedy wypada po pół dla każdego z partnerów – mówi Ewa Minge.

Z amerykańskim biznesmenem Ewę Minge połączyły nie tylko podobne osobowości i poglądy na życie, lecz także pasja, m.in. do sztuki. Obecnie pracują nad wspólną linią biżuterii ze złota z czarnymi diamentami. Zuri Mesica znany w Stanach Zjednoczonych dystrybutor diamentów jest właścicielem nowej marki. Projektowaniem zajmie się oczywiście Ewa Minge.