Interpelację ws. niepodpisania przez Polskę konwencji Rady Europy z maja 2011 roku dot. zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej Nowicka skierowała do szefa MSZ Radosława Sikorskiego w grudniu. W styczniu odpowiedział na nią Borkowski.

Reklama

Nowicka pytała, dlaczego do tej pory Polska nie podpisała konwencji i czy zamierza to zrobić, jeśli tak, to w jakim terminie, a jeśli nie, to jaki jest tego powód.

Zwróciła uwagę, że potrzebę ratyfikowania konwencji uzasadnia m.in. to, że wprowadza ona bardziej szczegółowe niż dotychczas definicje przestępstw, w szczególności gwałtu; dokument zawiera też gwarancje lepszego dostępu ofiar przemocy domowej do środków ochrony prawnej, w szczególności policji i sądów.

Zaznaczyła, że do tej pory konwencję podpisało 17 krajów europejskich.

W odpowiedzi Borkowski oświadczył, że polski rząd "przywiązuje szczególną wagę do kwestii praw kobiet oraz do zwalczania wszelkich form przemocy wobec kobiet, w tym przemocy domowej".

Reklama

Przypomniał, że w pracach nad tekstem konwencji aktywnie uczestniczyła polska delegacja złożona z przedstawicieli resortów: pracy, sprawiedliwości i spraw zagranicznych. Według wiceministra SZ w trakcie prac nad projektem konwencji szereg państw zgłosiło uwagi i propozycje poprawek do tekstu (m.in. Cypr, Irlandia, Wielka Brytania oraz Polska). Wyjaśnił, że uwagi delegacji polskiej - związane m.in. z brakiem zgodności postanowień projektu konwencji z przepisami prawa polskiego - nie zostały jednak uwzględnione.

- Mimo iż szereg państw nie było zadowolonych z tekstu konwencji, który nie był negocjowany w duchu osiągnięcia jak najszerszego konsensu, został on przyjęty przez Komitet Ministrów Rady Europy w dniu 7 kwietnia 2011 r., a sama konwencja została otwarta do podpisu w dniu 11 maja 2011 r. - podkreślił. Jak dodał, wprawdzie 17 państw podpisało konwencję, ale żadne do tej pory jej nie ratyfikowało.

Reklama

Poinformował, że obecnie przeprowadzany jest szczegółowy przegląd ustawodawstwa krajowego, "aby ustalić, jakie zmiany legislacyjne byłyby niezbędne do zagwarantowania pełnej zgodności prawa polskiego z postanowieniami konwencji". Zaznaczył, że analizowane są także przewidywane skutki społeczne, gospodarcze, finansowe i polityczne związane z ewentualnym wejściem w życie konwencji. Jego zdaniem wypracowanie stanowiska w tej sprawie jest przewidywane do końca stycznia 2012 roku.

Wiceminister oświadczył, że rząd polski "potwierdza swe zobowiązanie do zapobiegania i zwalczania zjawiska przemocy, w tym przemocy domowej". Zaznaczył, że zwalczanie przemocy wobec kobiet oraz zapewnienie równego traktowania oraz poszanowania ich praw i wolności "jest dla Polski priorytetem".

Asystentka Nowickiej, Agnieszka Gruszczyńska w oświadczeniu przesłanym PAP w środę zadeklarowała, że wicemarszałek "będzie monitorować zapowiedziane przez MSZ działania, a w razie potrzeby podejmować odpowiednie kroki na rzecz ratyfikacji konwencji".