W ciągu czterech lat panie będą mogły nauczyć się nie tylko gotowania i planowania rodzinnego budżetu, ale także np. łaciny i greki. Program studiów przygotował Uniwersytet Baptystów w Fort Worth. Jego autorzy mówią, że to odpowiedź na wyzwania, jakie stoją przed współczesną Ameryką. Jak pokazują badania, większość spośród 60 mln ewangelików mieszkających w USA uważa, że wiele patologii w ich kraju to wynik upadku tradycyjnego modelu rodziny.

Pomysł Uniwersytetu Baptystów skrytykowali już liberałowie oraz feministki. Zarzucono mu zamach na prawa kobiet i chęć cofnięcia amerykańskiego społeczeństwa do wieków średnich. Odpierając te zarzuty, rektor Południowozachodniego Seminarium Teologicznego Baptystów oznajmił, że ma dość wyśmiewania kobiet, które rezygnują z kariery zawodowej i poświęcają się rodzinie. Zdaniem Paige’a Pattersona najwyższy czas, by wreszcie docenić takie wyrzeczenie, a nowy kierunek studiów przygotuje kobiety intelektualnie do bycia "strażnikiem domowego ogniska".

Reklama