Skazana na sukces

Sławę zdobyła jeszcze jako nastolatka, będąc liderką girlsbandu Destiny’s Child. Razem z dziewczynami z zespołu sprzedała ponad 33 miliony płyt. Później postanowiła pracować na własne konto. Do tej pory nagrała już 2 solowe płyty - obie rozeszły się w wielomilionowych nakładach.

Zagrała również w 3 kinowych hitach. Teraz możemy ją podziwiać w filmie „Dreamgirls”. "Czy jestem pracoholiczką?" - zastanawia się Beyoncé. "Chyba tak. Na planie „Dreamgirls” spędziłam bez przerwy pół roku. Po zakończeniu zdjęć wyjechałam z narzeczonym na urlop, ale wytrzymałam tylko 3 dni. Nosiło mnie. Wróciłam, zamknęłam się na 2 tygodnie w studiu i nagrałam płytę" - dodaje.

Dobra inwestycja ojca

Beyoncé pochodzi z dosyć zamożnej rodziny. Ojciec Matthew był sprzedawcą sprzętu medycznego i dbał, aby ani jego żonie, ani córkom (piosenkarka ma młodszą siostrę Solange) niczego nie brakowało. Dziewczynki chodziły do prywatnych szkół, a wakacje spędzały w egzotycznych krajach. -"Brak pieniędzy nigdy nie był naszym problemem. Mieszkaliśmy w trzypiętrowym domu w dobrej dzielnicy. Naszymi sąsiadami byli lekarze i prawnicy. Mnie jednak marzyła się inna przyszłość" -wspomina Beyoncé.





Reklama

Godzinami oglądała MTV, a potem śpiewała do lusterka, kręcąc zalotnie biodrami. Zauważył to Matthew i uznał, że jego najstarsza córka ma sceniczny talent. Nie zamierzał go zmarnować. Gdy Beyoncé skończyła 12 lat, porzucił nawet pracę, by całą energię skupić na jej rozwoju. To był koniec beztroskiego dzieciństwa. Beyoncé nie miała już czasu na zabawę z koleżankami, a o dyskotekach mogła tylko pomarzyć. Każda godzina jej życia była starannie zaplanowana: lekcje tańca, śpiewu, próby, przeglądy piosenki młodzieżowej. Ten wysiłek opłacił się po stokroć -sukces Beyoncé przerósł marzenia jej ojca.

Praca, praca, praca…

Dziś mając u boku zaradnego ojca i matkę, która dba o jej urodę i sceniczny wizerunek, całą energię poświęca wyłącznie pracy. Koncertuje, pisze teksty, komponuje. Niewykluczone, że wkrótce znów zobaczymy ją w kinach.

Reklama

Sofia Coppola zamierza zrobić film o lesbijskiej miłości dwóch kobiet. W głównych rolach chce obsadzić Beyoncé i Evę Longorię (Gabrielle z „Gotowych na wszystko”).

"Gdy dostaję dobry scenariusz, zapominam nawet o odpoczynku. Poza tym mój plan na przyszłość zakłada wykorzystanie szans w 150 procentach" - mówi Beyoncé. "Myślę, że odpocznę dopiero na emeryturze..."

Rodzinny interes

Ojciec piosenkarki Matthew od 13 lat jest jej menedżerem, a mama Tina, która była właścicielką ekskluzywnego salonu kosmetyczno-fryzjerskiego, osobistą stylistką. Od początku kariery Beyoncé dba o sceniczny wizerunek córki. Niedawno otworzyły razem firmę odzieżową House of Dereon.

Na początku...
był girlsband Grupa Destiny's Child, czyli 3 śpiewające dziewczyny z Houston w Teksasie, powstała w drugiej połowie lat 90. Założycielką i główną kompozytorką girlsbandu była Beyoncé. Zespół ma na koncie wiele nagród, m.in. 2 prestiżowe statuetki Grammy. W 2004 roku artystki zakończyły jednak współpracę i poświęciły się karierom solowym. Krążą jednak plotki, że zamierzają znowu wspólnie nagrać płytę.