W Portugalii do dziś kultywowany jest stary zwyczaj, zgodnie z którym każdy kawaler, który pragnie w czasie wesela zatańczyć z panną młodą, musi jej za to zapłacić. Oblubienica może też liczyć na spory przypływ gotówki, jeśli ściągnie swój bucik i poda go któremuś z gości. Ten powinien włożyć do środka kilka banknotów i podać pantofelek dalej, kolejnemu z zaproszonych. Ten zwyczaj ma pomóc młodej parze rozpocząć nowe życie i spędzić długi i szczęśliwy miodowy miesiąc. Symbolem udanego pożycia mają też być cukierki i kwiaty, jakimi obrzucani są małżonkowie wychodzący po ślubie z kościoła.

Reklama