Jolanta Kwaśniewska to kobieta, która lubiła - i nadal lubi - błyszczeć. Bez przerwy była obecna w naszym życiu - choćby dzięki swojej Fundacji "Porozumienie bez barier". Z pewnością założyła ją z potrzeby serca i wiele dzieci skorzystało z jej pomocy, jednak to niezbyt udane początki i komplikacje przy jej założeniu pamiętamy najbardziej.

Reklama

Przeprowadzka do Pałacu Prezydenckiego po wygranych wyborach Aleksandra Kwaśniewskiego też nie odbyła się cicho. Co jakiś czas dowiadywaliśmy się, jakie to braki i niedociągnięcia pozostawili po sobie Państwo Wałęsowie. Styl kameralny Jolancie Kwaśniewskiej był obcy. To właśnie odróżnia ją od obecnej prezydentowej - Marii Kaczyńskiej.

Myślę, że Maria Kaczyńska jest po prostu żoną swojego męża. Ceni sobie prywatność i nie lubi blichtru. Jednocześnie bardzo śmiało wypowiada się i podejmuje działania w istotnych dla Polski sprawach. Świadczy o tym zarówno podpisanie listu, by nie zmieniać konstytucji, jak i wypowiedź dotycząca Rospudy, która odbiegała od stanowiska PiS. Niestety, nie można tego powiedzieć o Jolancie Kwaśniewskiej. Wielokrotnie namawiałam ją do wypowiedzi na ważne tematy, np. dotyczące kobiet, ale bez powodzenia.

Różnice między obiema paniami nie ograniczają się tylko do stylu sprawowania funkcji prezydentowej. To również zupełnie inny sposób ubierania się. Jolanta Kwaśniewska nosiła się tak, że było ją widać, Maria Kaczyńska zaś ubiera się tak, że widać, iż jest dobrze ubrana. I chyba o to właśnie chodzi. Minimalistyczne kostiumy pani Kaczyńskiej wygrywają w moim odczuciu ze stylem Versace. Podobnie jak z całą resztą.

Reklama