Pani Grażyna była zaskoczona, kiedy zadzwoniliśmy do niej z informacją, że jest pierwszą, samodzielną kobietą na liście najbogatszych Polaków. "Pieniądze nic nie znaczą, jeśli nie potrafi się ich należycie spożytkować. Ludzie zazwyczaj trzymają je na koncie, a ja staram się, by mój majątek pracował na rzecz innych. Zamiast kupować nowe futro lub samochód, kreuję rzeczywistość wokół siebie, tak by było pięknie. Organizuję wystawy sztuki i buduję galerie handlowe" - skomentowała najbogatsza Polka.

Reklama

Rozstanie z mężem Janem oznacza dla Grażyny Kulczyk samodzielną lokatę na liście "100 Najbogatszych Polaków 2007 roku" magazynu "Forbes". Jak wynika z obliczeń "Forbesa", każde z eks-małżonków dysponuje niemal równym majątkiem. Po rozwodzie Grażyna Kulczyk przejęła kontrolę nad jego polską czścią. Należą do niej: Stary Browar w Poznaniu, znane centrum handlowe, które sama stworzyła, pakiet 28 proc. akcji lidera polskiego browarnictwa Kampanii Piwowarskiej (m.in. takie marki jak Tyskie, Lech, Żubr, Dębowe). Do tego dochodzi jeszcze Autostrada Wielkopolska, dilerzy Skody oraz Volkswagena czy udziały w rafinerii Trzebinia i Polenergii.

Na pytanie, czy rywalizuje ze swoim byłym mężem i czy chciałaby w kolejnym roku znaleźć się wyżej w rankingu od niego, Grażyna Kulczyk odpowiedziała: "Jeśli z kimś konkuruję, to tylko sama ze sobą".

"Forbes" o Janie Kulczyku (nr 9 na liście najbogatszych Polaków) napisał, że jest światowcem, który na polski rynek patrzy już tylko z pokładu swojego samolotu. Przyjaźni się z architektem Normanem Fosterem i wystawia opery z Placido Domingo. Grażyna Kulczyk została w kraju. 10 marca otwiera nową, luksusową część galerii handlowej Stary Browar w Poznaniu.



Reklama

Opr. na podst. "Forbes"