Twarz oczyszczam i peelinguję i pachnącą maseczkę stosuję
Po czym morskiej się wodzie oddaję, bo do wody olejek dodaję
Jeszcze peeling na resztę ciała, by się skóra stara złuszczała
I tak leżę... jak cudnie, jak błogo, nie poruszam ni ręką, ni nogą
Chłonę spokój, zostawiam niepokoje, potem w ręcznik zawijam ciało moje
Biorę balsam i męża przywołuję, niech pachnący specyfik wmasuje
W moją skórę zrelaksowaną, taką miękką i taką rozgrzaną..
I usypiam w masażysty objęciach... takie SPA... mmmm, nie macie pojęcia!!!
I gdybym pobyt w PRAWDZIWYM SPA WYGRALA TO ZE SZCZĘŚCIA BYM CHYBA OSZALAŁA :-))







Reklama