Wewnętrzna siła
W życiu prywatnym aktorka jest łagodną, przywiązaną do tradycji kobietą, która - jak mawiają jej znajomi i profesorowie ze szkoły teatralnej - ma w sobie wyjątkową siłę wewnętrzną. Podobnie jak moja bohaterka jestem uparta i wytrwała - mówi nam Grabowska. - Ale już nie tak bardzo zdeterminowana.
Aktorka przyznaje, że jej bohaterka czasem potrafi po trupach iść do celu. Ona sama nigdy by się na coś takiego nie zdecydowała.
Walka o uczucia
Serialowa Sylwia wciąż poszukuje wielkiej miłości i któregoś dnia... spotyka Rafała (Bartek Świderski). Niestety, o jego uczucie będzie musiała stoczyć walkę z delikatną i wrażliwą Mają (Małgorzata Kożuchowska). Która z nich zdobędzie serce Rafała i oczywiście serca widzów? To się wkrótce okaże. A jak aktorkom układa się praca na planie?
Z Małgosią współpracuje mi się znakomicie - mówi Grabowska. - To doskonała aktorka, profesjonalistka i fajna kobieta. Czy rywalizują ze sobą?
- Tylko grane przez nas bohaterki walczą ze sobą, my nie - podkreśla Urszula.
Ocena widzów
W życiu prywatnym aktorka nie musi z nikim walczyć o mężczyznę. Ma ukochanego męża Adriana, synka Antosia i wiedzie spokojne życie. To dla swojej pociechy przez półtora roku siedziała w domu.
W końcu przyszedł jednak czas, kiedy wróciła do pracy. Wkrótce zaczęły się częste wyjazdy, pozostawianie synka pod opieką taty, kontakty z wielkim światem. Jednak aktorka w wywiadach mówi: Nie dam się uwieść kolorowemu życiu, bo za dużo mam do stracenia. O dobrą przyjaźń dziś trudno. A prawdziwa miłość to rzadki skarb. Więc prosto z planu, bez żalu, że coś tracę, wracam do domu do Krakowa.
Czy rosnąca popularność jej nie przeszkadza?
Przeciwnie - odpowiada. - Bardzo mnie to cieszy, bo oznacza, że moja praca jest dobrze oceniana przez widzów. A to dla mnie najważniejsze. Nie ma nic przyjemniejszego dla aktora niż świadomość, że kreowani przez niego bohaterowie wzbudzają emocje i zapadają w pamięć.
Urszula Grabowska dała się poznać jako ofiara przemocy domowej w "Magdzie M.", operatywna dyrektor kliniki w "Na dobre i na złe". Teraz w nowym serialu "Tylko miłość" oglądamy ją w roli żywiołowej gwiazdy pop Sylwii Sztern. Krótko mówiąc, kariera Urszuli Grabowskiej nabiera zawrotnego tempa.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama