1145 złotych ulgi od podatku oznacza, że co miesiąc w portfelu na każde dziecko zostanie prawie o 100 złotych więcej. Kolejna dobra wiadomość jest taka, że z ulgi będzie można skorzystać już w rozliczeniu za 2007 rok.

Rząd chciał, by ulga wyniosła 572 złote i 54 grosze na każde dziecko. Prawica Rzeczpospolitej domagała się zwiększenia tej kwoty dwukrotnie. Wiceminister finansów nie był zadowolony z tego pomysłu.

Reklama

"Podwójna ulga będzie kosztowała budżet państwa 6,5 miliarda złotych. Skorzystają na niej głównie najbogatsi" - przekonywał Jacek Dominik, wiceszef resortu. I jak dodał, aby rodzina mogła w pełni skorzystać z ulgi, jej dochody muszą przekroczyć 30 tysięcy złotych rocznie.

"Ta poprawka to jakieś nieporozumienie, kiks parlamentarny" - nie szczędzi gorzkich słów wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska. "Takie kiksy zdarzają się podczas przesilenia politycznego. Skorzysta na tym nieliczna grupa bogaczy" - przyznaje.

Reklama

Zdaniem posłów Prawa i Sprawiedliwości na podniesienie ulgi trzeba będzie znaleźć dodatkowe 3,6 miliarda złotych w budżecie. Ale klub PiS, podobnie jak opozycja, zagłosował za całością zmian w ustawie, łącznie z propozycją Prawicy Rzeczpospolitej. Posłowie przyjęli propozycję partii Marka Jurka niemal jednogłośnie. 395 było za, nikt się nie sprzeciwił. Wstrzymało się jedynie ośmiu posłów.