Inne

Wiele kobiet to ciche zwolenniczki teorii trzymania mężczyzny ( zazwyczaj jest to mąż) na krótkiej smyczy. Na czym to polega? Na tym, by na za dużo mu nie pozwalać, cały czas krytykować i skąpić wszystkiego: tak dla zasady, by nie poczuł się zbyt pewnie. Jest tylko jeden problem: z takiej smyczy każdy pan chętnie się urwie. My mamy zupełnie inny sposób na faceta. Jaki? Praw mu komplementy - oczywiście w rozsądniej dawce. Nie liczy się tu bowiem ilość, ale jakość...

Reklama

MÓJ MĄŻ, MÓJ PARTNER

Mężczyzna lubi czuć się męski i pożądany. Ale lubi też wiedzieć, że jest dla ciebie dobrym partnerem. Więc jeśli czujesz, że zrobił coś naprawdę dobrze - czy przygotował superdanie na obiad czy wyręczył cię w czymś ważnym - powiedz mu to. Zaręczamy ci, że chociaż swoim zwyczajem coś mruknie pod nosem, to na długo zapamięta, co mu powiedziałać. I jest jeszcze jeden plus tej sytuacji: na pewno powtórzy swój wyczyn.

Reklama
Inne

czytaj dalej...



ACH, UTONĄĆ W TWOICH RAMIONACH

Podobnie sprawa się ma w kwestii poczucia bezpieczeństwa. I nie chodzi o sytuację, w której twój mężczyzna broni cię przed napaścią zbirów w ciemnej uliczce, ale o takie zwykłe, codzienne bezpieczeństwo - domowe, finansowe, o wsparcie w trudnych momentach. Daj mu do zrozumienia, że czujesz się w jego silnych ramionach "taka mala" i uwielbiasz, gdy się o ciebie troszczy. Nie ma na całej kuli ziemskiej faceta, który słysząc takie wyznanie nie pękłby z dumy.



MÓJ MĄŻ JEST Z ZAWODU DYREKTOREM

Kariera... Dla prawdziwego faceta to bardzo ważna sprawa. Rywalizacja na gruncie zawodowym sprawia, że czuje się on spełniony - oczywiście miliony kobiet rozumują podobnie, dzielnie wspinając się po szczeblach kariery. Awans, podwyżka i uznanie kolegów - to jedno. Ale o wiele cenniejsze jest dla faceta uznanie własnej partnerki. Powiedz mężowi, że jesteś dumna z tego, jak wspaniale daje sobie radę w gąszczu zawodowych wyzwań. Takie wsparcie to wiatr w jego żagle!