Siedmiomiesięczny chłopiec był wypożyczany żebrakom za 100 rupii za dzień (to około 6 złotych). Sprawę wykryła mama dziecka, która pewnego dnia wróciła wcześniej z pracy. Zastała nianię siedzącą przed telewizorem - ale dziecka koło niej nie było. Przycisnęła nianię do muru i ta wyznała, że od trzech tygodni wypożycza jej synka żebrakom.

Reklama

ZABAWISZ SIĘ W ABW?

Żebractwo jest plagą Indii, więc "pomysłowa" niania miała w tym zakresie pole do popisu. W Polsce taki przypadek raczej nie miałby miejsca, aczkolwiek co jakiś czas media obiegają doniesienia o nianiach, które traktują swoich podopiecznych w niewłaściwy sposób.

"Niania, którą zatrudniłam, by opiekowała się moim synkiem, spodobała mi się od razu. Miła, dość młoda, kompetentna i co najważniejsze - ze znakomitymi referencjami. Jednak po 3 tygodniach Michałek stał się osowiały i małomówny. 4-letni gaduła zmienił się nagle w milczka. Zastanawiałam się, co może być tego przyczyną - najpierw jednak chciałam porozmawiać z nianią . Mąż namówił mnie jednak, abym przed wyjściem do pracy włączyła dyktafon. I co się okazało? Ona bez przerwy wrzeszczała na mojego syna! Nie powiedziała normalnie ani jednego słowa - wszystkie rozkazy wydawała bardzo podniesionym tonem! Mały powtarzał: >>Ciociu, nie krzycz<<, ale ona wtedy jeszcze bardziej się wściekała. Zwolniłam ją od razu. Co prawda odgrażała się, że o nagraniu zawiadomi policję, ale nie boję się jej ani tych żałosnych gróźb" - Magda, 34 lata, recepcjonistka

Reklama

Chociaż Magda przekroczyła prawo w kwestii nagrywania niani, to sprawa jest absolutnie jasna: rodzice muszą wiedzieć, co opiekunka robi z ich dzieckiem podczas, gdy oni pracują. Co jednak zrobić, by mieć pewność, że niania, która opiekuje się naszym największym skarbem, to właściwa osoba na właściwym miejscu? Oto kilka zasad szukania opiekunki i postępowania w momencie, gdy pozostawiasz dziecko pod jej okiem:

1. Korzystaj z usług agencji opiekunek. Taka firma to zawsze jakaś gwarancja, że znajdziesz osobę, która odpowiednio zajmie się twoją pociechą. To się wiąże z kosztami - ale czy bezpieczeństwo dziecka nie jest dla rodziców najważniejsze?

2. Jeśli nie chcesz wydawać pieniędzy na agencję, spróbuj znaleźć nianię z polecenia znajomych - wypróbowaną, z referencjami od poprzednich pracodawców.

3. Podczas pierwszej rozmowy zwróć uwagę na jej strój, na to, czy niania jest osobą czystą, zadbaną oraz jak reaguje w różnych sytuacjach. Zapytaj na przykład, jakie ma metody na płaczące dziecko i czy wie, co zrobić, gdy maluch się skaleczy. Opiekunka idealna powinna mieć ukończony kurs pierwszej pomocy.

Reklama

4. Sprawdź pierwszą reakcję dziecka na jej obecność, czy się jej nie boi, czy patrzy na nią z ufnością.

5. Poproś zaprzyjaźnione mamy ze swojej okolicy, aby przyjrzały się opiekunce podczas jej spaceru z dzieckiem. Niech zaobserwują, jak dziecko jest ubrane (czy nie za lekko), czy niania interesuje się tym, co maluch robi, czy skupia na nim całą swoją uwagę? Niedopuszczalna jest sytuacja, w której dziecko biega samopas, a jego opiekunka czyta na ławce gazetę.

6. Pamiętaj, że nie masz możesz nagrywać opiekunki ani na kamerę ani na dyktafon bez powiadomienia jej o tym fakcie. Takie metody - chociaż lansowane przez telewizję i często stosowane - są niezgodne z prawem. Nie możesz także przeszukiwać osobistych rzeczy niani ani czytać jej sms-ów - nawet jeśli tłumaczysz to dobrem swojego dziecka. Istnieją jednak sposoby, by sprawdzić swoją opiekunkę: możesz właśnie poprosić o obserwację sąsiadów, wrócić wcześniej z pracy, a przede wszystkim powinnaś bacznie przyglądać się swojemu dziecku. I nie lekceważyć żadnych sygnałów, które do ciebie wysyła.