"Czas świąt może być najprzyjemniejszym momentem w roku. Spędzenie go w hotelu jest idealnym rozwiązaniem, jeśli chce się naprawdę odpocząć, bez konieczności ścielenia łóżka, gotowania i sprzątania" - mówi Laura Mattei, rzeczniczka prasowa w Holiday Inn France.

Reklama

Spędzenie Bożego Narodzenia w hotelu nie przeraża Francuzów. Przeciwnie. Z ankiety przeprowadzonej w listopadzie na zlecenie korporacji Holiday Inn wynika, że 18 proc. zapytanych Francuzów uważa, że w ich domu brakuje miejsca na duże, rodzinne przyjęcie, a 13 proc. przyznaje, że hotel jest doskonałym rozwiązaniem, gdy chce się uniknąć czasochłonnych i skomplikowanych przygotowań do świąt i sprzątania po przyjęciu.

Prawie połowa ankietowanych Francuzów chciałaby się udać w bożonarodzeniową podróż. 31 proc. z nich wybrałoby zimny kraj, 26 proc. marzą się gorące, egzotyczne plaże.

Agencja Planetveo specjalizująca się w organizowaniu indywidualnych, najczęściej dalekich podroży na życzenie, ogłosiła listę topowych kierunków obieranych przez Francuzów w czasie świąt.

Na pierwszym miejscu listy znalazła się Ameryka Północna. Zresztą Stany Zjednoczone są ulubionym kierunkiem Francuzów nie tylko w czasie świąt. Najchętniej odwiedzanym miastem na północnoamerykańskim kontynencie jest Nowy Jork. Jeśli chodzi o bardziej egzotyczne wyjazdy, Francuzi upodobali sobie Azję (24 proc. rezerwacji na okres świąteczny w agencji Planetveo). Wietnam i Tajlandia to dwa azjatyckie punkty, które przyciągają Francuzów w sposób szczególny. Na trzecim miejscu w rankingu znajduje się Afryka (17 proc. rezerwacji) co dla większości Francuzów oznacza Święta i sylwestra na rajskich plażach i safari w RPA.

Reklama



Wśród ulubionych atrakcji Francuzów, którzy decydują się spędzić Gwiazdkę i sylwestra w Nowym Jorku znajdują się zakupy, jazda na łyżwach i bożonarodzeniowe przedstawienia. Ci, którzy wybierają Kanadę, wolą spędzić święta w leśnej chacie i jazdę w psich zaprzęgach.

Reklama

"W Wietnamie jest dość dużo katolików, więc Boże Narodzenie jest tam również obchodzone. Spędziłam ostatnią Gwiazdkę w Sajgonie. Całe miasto udekorowane było światełkami, sztucznymi Mikołajami, miniaturowymi szopkami. Wszystko wyglądało dość kiczowato, ale w całym mieście panowała cudowna atmosfera" - opowiada PAP Life 23-letnia Agnes, studentka etnologii na jednym z paryskich uniwersytetów.

Mimo że coraz częściej Francuzi wyjeżdżają na Boże Narodzenie i unikają spędzenia świąt z rodziną, 41 proc. z nich spędzi jednak ten czas w tradycyjny sposób, w otoczeniu najbliższych.

Trwa ładowanie wpisu