Naukowcy z Uniwersytetu Pensylwanii zaczęli się zastanawiać, kto ma teraz więcej powodów do szczęścia. I doszli do wniosku, że w dzisiejszych czasach lepiej jest mężczyznom. Panowie ostatnio zaczęli mniej pracować i więcej czasu przeznaczać na odpoczynek. A panie, w związku z tym, że wreszcie mogą w pełni realizować swoje ambicje, długie godziny spędzają w pracy - tłumaczy "Daily Mail".

W 1976 roku 16 procent mężczyzn było zadowolonych ze swojego życia. Ale to się zmieniło. Dziś szczęśliwy jest już co czwarty pan. Spośród pań 22 procent ocenia swoje życie jako udane. To mniej niż jeszcze 40 lat temu. Wtedy kobiety były szczęśliwsze, bo - jak twierdzą uczeni - panie miały mniejsze ambicje. Teraz mają nowe cele w życiu i muszą znaleźć czas na ich realizację. A to nie jest łatwe.

Do tego, jak dowodzą badacze, kobiety aż 23 godziny w tygodniu poświęcają na rutynowe obowiązki. Panowie - tylko dwie godziny. Dlatego kobietom zwyczajnie brakuje czasu, by zrealizować wszystkie swoje cele. Stąd mniej niż kiedyś uśmiechu na kobiecych ustach.