Temperament się nie starzeje

Każda kobieta ma inny temperament. Przeciętna dziewczyna rozpoczyna życie seksualne około 20 roku życia. W tym okresie ochota na zbliżenia i ciekawość wrażeń fizycznych jest bardzo duża. Szczyt seksualnych możliwości i libido zbiega się z 30 urodzinami i rozciąga na kilka kolejnych lat. W tym wieku kobieta jest świadoma, wie, co sprawia jej przyjemność i potrafi rozmawiać o swoich potrzebach. Według badań „Personality and Individual Differences” przeprowadzonych przez psychologa Davida Bussa - kobiety w czwartej oraz piątej dekadzie życia nie tylko czerpią większą satysfakcję ze zbliżeń, ale mają też większe potrzeby seksualne. Menopauza nie oznacza końca życia erotycznego, nie jest ona także równoznaczna ze spadkiem libido. Nikt też nie powiedział, że po klimakterium kobieta nie ma potrzeb seksualnych i nie chce ich spełniać. Wręcz przeciwnie – kiedy głowy nie zaprzątają jej dzieci, ani praca może się skupić na czerpaniu radości z seksu i to sprawia, że ma ochotę na miłosne igraszki.

Podczas owulacji jesteśmy na tak!

Fazy cyklu menstruacyjnego mają ogromny wpływ na libido. Najniższą ochotę na seks odczuwa kobieta podczas krwawienia. W tym czasie poziom progesteronu i estrogenu jest najniższy. Między 7, a 11 dniem cyklu poziom hormonów zaczyna się stabilizować i wraca chęć na igraszki. Im bliżej owulacji tym czujemy się bardziej atrakcyjne i libido sukcesywnie wzrasta. Największą ochotę na seks kobieta odczuwa między 12, a 17 dniem cyklu czyli podczas owulacji. Libido zmniejsza się po 18 dniu cyklu, kiedy w organizmie wzrasta poziom kortyzolu. Samopoczucie kobiety się pogarsza, a zamiast gorących przeżyć w sypialni woli… porozmawiać.

Nie tylko uprawia, ale też rozmawia

To, czy kobieta ma ochotę na seks, w dużej mierze zależy od partnera. Jeśli kochanek jest czuły, delikatny i skupia się nie tylko na swojej przyjemności, ale też na odczuciach kobiety seks sprawia przyjemność i chce się go więcej. Ale jeśli partner nie spełnia oczekiwań, a podczas zbliżenia interesuje się tylko swoją satysfakcją, kobieta może nie mieć ochoty na seks. Jest to w pełni zrozumiałe. Nie obejdzie się bez szczerej rozmowy. Partner nie domyśli się wszystkiego – musisz dokładnie opowiedzieć mu o swoich potrzebach i oczekiwaniach.

Życie w wersji slow

Ciągły pośpiech, nadgodziny w pracy i brak wystarczającej ilości snu sprawia, że jesteśmy przemęczone. Przez brak odpoczynku organizm nie jest w stanie się zregenerować, dlatego zaczyna racjonować energię, a tej po prostu już nie wystarcza na seks. Dlatego czasem lepiej zwolnić i znaleźć czas na przyjemności.

No problem!

Stres nie jest sprzymierzeńcem popędu. Problemy finansowe, niejasności w pracy czy w związku odbijają się na kobiecym libido. Jeżeli nasz umysł zaprzątają kłopoty, to nie jesteśmy w stanie skupić się na przyjemnościach i otworzyć na doznania seksualne. Kiedy złe emocje biorą górę, krew jest kierowana w stronę mięśni, a to dzieje się kosztem narządów płciowych, które ulegają w tym czasie obkurczeniu. Jeśli mamy wpływ na źródło stresu – należy je zminimalizować. Sposobów jest wiele. Czasem wystarczy zwykły spacer, który oprócz poprawy samopoczucia – dotleni organizm.

Samoakceptacja jest ważna

Zmniejszenie ochoty na seks może mieć związek z niezadowoleniem ze swojego wyglądu. Za małe piersi, za duża pupa, rozstępy, cellulit – to wszystko sprawia, że nie czujemy się atrakcyjne, w związku z czym mamy problem z rozebraniem się przed partnerem. Dobra wiadomość jest taka, że mężczyźni widzą kobietę jako całość – nie skupiają się na drobnych niedoskonałościach, dlatego lepiej zaakceptować siebie i cieszyć się z udanego pożycia seksualnego.

Kiedy ciało choruje

Brak zainteresowania życiem seksualnym może być objawem przewlekłej choroby. Takie dolegliwości daje m.in. cukrzyca, choroba wieńcowa, infekcje układu moczowo-płciowego i nadciśnienie tętnicze. Leki stosowane w chorobach przewlekłych mogą obniżać siłę pożądania, a nawet wpływać na zdolność osiągania podniecenia w sytuacjach intymnych. Za prawdziwych zabójców pożądania uważa się leki psychotropowe i przeciwdepresyjne.

Zaburzenia libido czasem wymagają konsultacji lekarskiej. Przy problemach z popędem, które wpływają niekorzystnie na relacje partnerskie lub życie kobiety ginekolog może wypisać środki mające na celu uregulowanie poziomu hormonów. Niekiedy wystarczą jednak odpowiednie suplementy diety, które pomagają utrzymać równowagę organizmu. Jeśli spadek popędu jest związany ze stresem, brakiem akceptacji siebie lub zaniżoną samooceną, należy skorzystać z pomocy psychologa lub seksuologa.

Podziękowania za przygotowanie artykułu dla ekspertów z kobiecość.info.