Wraz z rozwojem medycyny, naturalne substancje coraz częściej zastępowane są przez środki farmakologiczne. Jednak stosowanie, dostępnych od wieków produktów, może być znacznie zdrowsze i przyjemniejsze niż łykanie tabletek. Do afrodyzjaków zaliczamy bowiem intensywne przyprawy oraz zioła, owoce morza, czekoladę i miód oraz napoje alkoholowe w niewielkich dawkach. Wpływając na poziom hormonów, zwiększają one popęd płciowy i wyostrzają nasze zmysły. Nie bez powodu patronuje im Afrodyta – bogini zmysłowej miłości. I choć w przeszłości afrodyzjaki uznawane były za domenę czarownic i szarlatanek, dziś każdy może sprawdzić ich skuteczność. By poznać owianą legendami ich moc, nie musimy wybierać się do specjalistycznych sklepów. Na początek wystarczy sięgnąć do kuchennej szafki po puszkę z kawą.

Ludzie docenili pobudzające właściwości „małej czarnej” wieki temu. Stosunkowo niedawno poznaliśmy naukowe wytłumaczenie jej działania: blokując receptory adenozyny, kofeina eliminuje uporczywe uczucie zmęczenia i senności. Kawa wpływa pozytywnie na krążenie i dotlenienie naczyń krwionośnych. Zwiększa tym samym naszą wrażliwość na bodźce zewnętrzne i poprawia jednocześnie wydolność seksualną. Dodatkowo, głęboki i bogaty aromat naparu wyostrza powonienie i inne zmysły, pozwalając na intensywniejsze odczuwanie i reagowanie na sygnały wysyłane przez drugą osobę. Szczyt swoich pobudzających właściwości kawa osiąga w połączeniu z przyprawami. Co zatem warto dosypać do niej, gdy chcemy spotęgować łóżkową przyjemność?

Gorzko-pikantnie, czyli imbir i kozie mleko

- Imbir swój palący, gorzkawy smak, dzięki któremu doskonale komponuje się z intensywnym aromatem kawy, zawdzięcza zawartości olejku eterycznego i substancji żywicznych– tłumaczy Joanna Sobyra, ekspert Segafredo Zanetti. – Aby przełamać goryczkę napoju, warto dodać odrobinę cynamonu lub kakao. Szczyptę pikanterii wniesie kozie mleko. Połączenie tych dodatków to jeden z najpopularniejszych afrodyzjaków krajów zachodnich – dodaje.

„Wybuchowa” mieszanka smaków nie tylko nas pobudzi, ale również rozgrzeje. Dzieje się tak dzięki pozytywnemu wpływowi imbiru na układ krążenia, co przekłada się na wzmożone odczuwanie wrażeń cielesnych. Jak przygotować pobudzający napój? W garnku lub rondelku gotujemy wrzątek. Dodajemy cynamon i świeżo starty imbir, w pół minutowych odstępach, aby woda nabrała aromatu. Następnie wsypujemy kawę i pozostawiamy na ogniu przez ok. 3 minuty. Napar przelewamy do kubka, dolewając stopniowo spienione kozie mleko.

Korzenny aromat kardamonu

- Cytrusowo-pieprzny smak i intensywny korzenny aromat kardamonu sprawiły, że napar kawowy z jego dodatkiem już dawno temu stał się przysmakiem mieszkańców Bliskiego Wschodu – tłumaczy Joanna Sobyra z Segafredo Zanetti. – Nazywany królową przypraw, jest jednym z najpopularniejszych afrodyzjaków krajów arabskich – dodaje.

Pobudzające właściwości tej rośliny znane były już w starożytności. Wpływając na lepsze ukrwienie erogennych obszarów ciała, zwiększa naszą wrażliwość i intensywność odczuwania bodźców. Według indyjskich przekazów najkorzystniej działa w połączeniu z imbirem i cynamonem. Historycznie stosowany był podczas ważnych wydarzeń i uroczystości. W walentynkowy wieczór sprawdzi się jako dodatek do kawy w korzenno-słodkiej odsłonie. Jak ją przyrządzić? Wystarczy rozgnieść w moździerzu kilka ziaren kardamonu (ok. 1/2 łyżeczki) i wymieszać otrzymany w ten sposób proszek z mieloną kawą. Następnie dodajemy wrzątek i odstawiamy lub zaparzamy w kafeterce. Przelewamy do filiżanki, dodajemy spienione mleko i łyżeczkę miodu. Opcjonalnie doprawiamy szafranem.

Słodycz wanilii

Jako afrodyzjak wanilia stosowana była już przez Azteków. Tamtejsze kobiety serwowały swoim mężczyznom Tlilxochitl, gorącą czekoladę z zanurzoną laską przyprawy. Niezwykłe właściwości przypisywane są jej intensywnemu zapachowi i smakowi. Mają one podnosić libido i zwiększać poziom odczuwanego pożądania. To dlatego aromat waniliowy jest popularną nutą w kompozycjach zapachowych wielu perfum i olejków do masażu. W aromaterapii stosuje się go jako środek relaksujący, poprawiający nastrój oraz rozluźniający ciało. W połączeniu z kawą znajdzie uznanie wśród wielbicieli słodkich deserów i napojów. Przygotowanie waniliowego naparu rozpoczynamy od zagotowania w małym garnuszku mleka wraz z laską wanilii i jej wydrążonym środkiem. Rozdzielenie tych dwóch elementów pozwoli nam na wydobycie intensywniejszego aromatu. Następnie parzymy klasyczne espresso, do którego wlewamy stopniowo gorące mleko. Ozdabiamy odrobiną bitej śmietany i świeżym kakao.

Trwa ładowanie wpisu