Chyba każda z nas chciałaby mieć faceta, który sprząta, gotuje, spełnia prośby żony i bez pozwolenia nie umawia się z kolegami.
Wyobraź sobie, że tacy mężczyźni naprawdę istnieją! Ale mówi się o nich... pantoflarze. A jak naprawdę wygląda życie z potulnym ukochanym?

Wyobraź sobie, że Twój partner obiera ziemniaki albo szykuje sałatkę na obiad. Wieczorem ustalasz z nim plan na następny dzień - sprzątanie, zakupy itd. Przed snem telewizor. Gdy macie się z kimś spotkać, on najpierw Ciebie pyta o zdanie. Na wakacje jeździcie tam, gdzie Ty chcesz. Podczas rodzinnych imprez ukochany chwali potrawy Twojej mamy, zgadza się z tatą w sprawach polityki, uprzejmie podsuwa półmiski babci. Nie masz stresów związanych z jego późnym powrotem do domu czy wieczornym spotkaniem z kumplami.
Ale wyobraź sobie, że tak ma wyglądać codzienność. Nic Cię nie zaskoczy, bo Twój partner nie zdecyduje się na żaden wyskok. Ba, nawet niespodzianki cię omijają, bo i tak wiesz, co dostaniesz pod choinkę, albo że 8 marca przyniesie kwiaty. Co więcej - nie możesz się z nim pokłócić! Nawet jeżeli znajdziesz jakiś powód (co nie jest proste!), on Cię i tak zaraz przeprosi lub przyzna rację. Nuda! Żadnych przygód, żadnych atrakcji, żadnych emocji. Czy na pewno tak właśnie chciałabyś żyć?

Wszystko na Twojej głowie
Wiele pań narzeka, że pracują na dwóch pełnych etatach - w pracy i w domu. Mężowie zajmują się głównie wypoczynkiem lub śledzeniem nowinek sportowych w telewizji. Ewentualnie - ci bardziej ambitni - poświęcają wolny czas na swoje hobby. Natomiast pantoflarz… Owszem, pomoże ci, ale tylko wtedy, gdy wydasz konkretne polecenie. On nie jest w stanie samodzielnie podjąć żadnej decyzji - zarówno, gdy chodzi o tak ważne sprawy jak ubezpieczenie samochodu czy wzięcie kredytu, jak i błahostki - rachunki lub wybór głównego dania. To fakt, że odciąża cię w pracach domowych, ale wcale nie masz przez to mniej kłopotów! Co więcej -tak naprawdę wcale nie możesz na niego liczyć: on sam nie wybierze prezentów gwiazdkowych, nie kupi biletu kolejowego, nie zarezerwuje wczasów. Kłopotów ci więc nie ubywa…

Opiekunka na pełny etat
Pantoflarz, zupełnie niesamodzielny, wymaga opieki. To jego największa i najbardziej dokuczliwa wada. Gdy mieszkał z mamą, ona pamiętała, by wziął rękawiczki, sprawdzała, czy aby ma wystarczająco duży zapas skarpetek, pakowała go na wyjazd. A teraz tę funkcję przejmujesz ty! Nie dane ci będzie przeżywać rozkoszy bycia żoną czy kochanką - od razu musisz wczuć się w rolę matki i opiekunki. On nie będzie się o Ciebie troszczył i martwił, bo nie potrafi. Pozostawiony sam sobie, jest zupełnie bezradny. Gdybyś go teraz opuściła, musiałby wrócić do mamy. Mimo to, że przecież potrafi przygotować sobie obiad czy uprać koszulę. Ale pantoflarz musi mieć kogoś, kto nim rządzi i pokazuje palcem, co ma zrobić. Bez tego jest jak małe dziecko. A nie każdej kobiecie rola matki dzidziusia odpowiada…

Garść zalet na osłodę

Oczywiście, nikt się nie składa z samych wad. Nasz pantoflarz jest spokojnym człowiekiem, z którym trudno się pokłócić. To niewątpliwy atut, gdy ktoś ceni stabilizację i ciszę. Jest też dobrym kompanem dla kobiety, która musi rządzić i mieć decydujący głos. Niewątpliwie jest też pomocnym partnerem, alehellip; Czy to są zalety, dla których warto zrezygnować z emocji? Zastanów się, czy marzysz o takim właśnie ideale? Przecież tak naprawdę każdego mężczyznę da się nieco utemperować i wychować. Bardzo często zdecydowani, silni i władczy panowie w domowych pieleszach okazują się potulni jak baranki. To zasługa mądrych kobiet, które wiedzą, jak wykorzystać swoją inteligencję, wdzięk i znają babskie sztuczki. Taka nauka zajmuje czas i wymaga wysiłku, ale w zamian mamy partnera, który jest i władczy, i posłuszny zarazem. Z dobrze wychowanym facetem można zrobić wszystko. Z pantoflarzem natomiast nie da się zrobić nic, można z nim tylko być. To nie za wiele... Nie narzekaj więc, nawet jeżeli Twój mąż Cię denerwuje, masz dość jego kolegów i późnych powrotów do domu. No bo przyznasz chyba sama, że po drobnej sprzeczce miło przyjmować przeprosiny!

Statystyki:

53 proc. kobiet wybiera na partnera mężczyznę opiekuńczego i silnego, bowiem najbardziej cenią sobie poczucie bezpieczeństwa!

32 proc. wybiera panów zdecydowanych i mocno stąpających po ziemi, w których ma oparcie.

15 proc. preferuje mężczyzn czułych i romantycznych, bo tacy są dobrymi kochankami i wspaniałymi ojcami.