Spokojnie, wszystko może się opatrzeć, partner też. Ale to nie jest powód do rozstania. - Nie ma sposobu, żeby uniknąć spowszednienia związku - uważa Magdalena Ilnicka, terapeutka rodzinna. - Każdy się z czasem staje "zwyczajny", mniej ekscytujący. Lecz można o niego dbać tak, aby uniknąć zniechęcenia - uspokaja.

Nieraz wystarczy sama gotowość do zmiany, samo szukanie - siebie nawzajem. A więc jak postępować, kiedy zauważysz, że już nie jesteś ciekawa swego mężczyzny? I przerażenie Cię ogarnie, że za chwilę nie będziesz mogła na niego patrzeć? Nasza ekspertka uważa, że najpierw dobrze sprawdzić, czy w Waszym "podstawowym układzie" nie ma problemu, który się stał nie do wytrzymania. Może to być nadmierna bliskość ("my wszystko, wszędzie, zawsze razem").
- Często "zwiększenie odległości" emocjonalnej pomaga - radzi Ilnicka. - Warto pozwolić, aby partner odwiedził rodzinę sam lub spotkał się tylko ze swoimi przyjaciółmi. Odpocznie i… będziecie mieli o czym rozmawiać.

Niekiedy problem stanowi niewłaściwy podział obowiązków. - To czasem dzieje się mimochodem: np. w małżeństwie, które mieszka u rodziców dziewczyny, z natury rzeczy sprawy związane z użytkowaniem domu - jak choćby dokładanie się do rachunków - załatwia żona, bo po prostu jest bliżej związana z rodzicami. A kiedy młodzi wyprowadzają się do siebie ten układ się przenosi na nową sytuację. Wówczas okazuje się, że zaczyna jej ciążyć, że chciałaby, aby mąż dzielił z nią obowiązki związane z administrowaniem domem. Nie ma co robić z tego tragedii, wystarczy porozmawiać i zmienić sytuację.


Zdaniem ekspertki warto też zwracać uwagę na to, co nowego sobie proponujemy. - Urocze są pewne rytuały, np. kiedy raz w miesiącu chodzimy do tej samej knajpki, w której się poznaliśmy - mówi Ilnicka. - Ale jeżeli przez całe lata nie pójdziemy do żadnej innej, ten zwyczaj stanie się nużący, będzie obciążeniem. Dlatego o nowości w związku trzeba dbać.