Ashlee Simson kiedyś była znana głównie jako młodsza i… brzydsza siostra Jessiki Simpson. Podobnie jak ona zaczęła śpiewać, choć nie za bardzo umiała i wzięła udział w reality show MTV. Posmakowała popularności i rola tej "gorszej" zaczęła jej szybko doskwierać. Miała kilkanaście lat, kruczoczarne włosy, pucołowate policzki i garbaty nos. Ale to już przeszłość. Teraz Ashlee wygląda jak klon swojej seksownej siostry. Blond długie włosy, prosty malutki nosek, idealnie zarysowane kości policzkowe, no i pełne usta. To wszystko zasługa utalentowanych chirurgów plastycznych.

Reklama

Ashlee nie spoczęła jednak na laurach. Teraz obsesyjnie dba o swoją nową, ładną buzię. I co miesiąc odwiedza chirurga i wstrzykuje sobie kolagen. Ma nadzieję, że dzięki temu jej twarzyczka długo będzie wyglądać młodo, świeżo i gładko.

Zresztą jej piękna od zawsze siostra Jessica bynajmniej nie omija szerokim łukiem gabinetów chirurgów plastycznych. Zdaniem wtajemniczonych 28-letnia gwiazda regularnie poprawia kształt swoich ust za pomocą zastrzyków z kolagenu. By jak najbliżej zachować ich młodzieńczą świeżość. I jak na razie to jej się udaje. Ale nie wszyscy mają tyle szczęścia…

31-letnia obecnie gwiazda "American Pie” Tara Reid to zdaje się, że największa ofiara przedwczesnych zabiegów chirurgicznych. Tak przynajmniej uznali internauci. A wszystko po tym, jak gwiazda zaprezentowała na plaży efekt zbyt częstych liposukcji. Zamiast odświeżyć i odmłodzić swoją figurę, wygląda jakby niektórymi częściami ciała zamieniła się z własną babcią. Jej brzuch, który kiedyś był gładki i jędrny, teraz jest wiotki i pomarszczony. Aktorka poprawiała sobie również biust. Także z nienajlepszym skutkiem. Co prawda powiększyła go o kilka rozmiarów, ale za to nabawiła się szczycących blizn. Teraz, by ciało wyglądało estetycznie, wizyty u chirurgów plastycznych musi na stałe wpisać do swojego kalendarza. Choć jak sama przyznaje żałuje, że w ogóle zdecydowała się na zabiegi. W wywiadzie dla "US Weekly" przyznała, że była po prostu zbyt próżna. Wyznała, że zawsze miała nienaganną figurę i płaski brzuch, chciała jednak dorobić się „kaloryferka”. Niestety zamiast chodzić na siłownię wybrała drogę na skróty i gorzko tego żałuje.

Reklama

Nie ma się jednak co łudzić, że ktokolwiek wyciągnie wnioski z jej przykrej lekcji. Plotki niosą, że chirurgów plastycznych odwiedzają również nawet takie gwiazdy jak 22-letnie Keira Knightley i Scarlett Johansson. Tak ostatnio powiedziała nawet kiedyś, że zrobi sobie operację, ponieważ nie chce wyglądać, jak stara baba. Z kolei 26-letnia Bitney Spears jest po liposukcji (odsysanie tłuszczu) i wkrótce zamierza się poddać zabiegowi ujędrniania biustu.

Wśród starszych gwiazd wszelkiego rodzaju zabiegi odmładzające są normą. Nicole Kidman, Demi Moore i Sharon Stone wydają fortunę, by oszukać czas. Madonna stwierdziła, że za ten stan rzeczy odpowiada społeczeństwo, które po prostu dyskryminuje osoby wyglądające staro. I są to święte słowa. Obsesja młodego wyglądu dotyczy również zwykłych 20-latek, które z show-biznesem nie mają nic wspólnego. Nawet młodo wyglądające kobiety coraz częściej decydują się na zastrzyk z botoksu. Według danych w zeszłym roku zabiegom odmładzającym poddało się pół miliona Amerykanek w wieku od 19 do 34 lat.